Abstract
Liability of a management board member of a partnership who is not a partner for the partnership’s obligations under article 299 § 1 in conjunction with article 97 § 2 of the Polish Commercial Companies Code
In legal doctrine and practice, the admissibility of attributing the liability set out in article 299 of the Polish Commercial Companies Code to a management board member of a partnership who is not also a partner raises significant doubts. This article analyses the issue in light of doctrinal positions and case law. The author adopts the view that the current doctrinal understanding of the nature of a partnership does not permit the application of liability under article 299 of the Polish Commercial Companies Code to a management board member who is not a partner.
Keywords: partnership, partner, management board, liability for obligations, Polish Commercial Companies Code
Słowa kluczowe: spółka partnerska, wspólnik, zarządzanie spółką, odpowiedzialność za zobowiązania, Kodeks spółek handlowych
Wprowadzenie
Spółka partnerska funkcjonuje w polskim porządku prawnym od chwili wejścia w życie Kodeksu spółek handlowych, czyli od dnia 1 stycznia 2001 r. Poszerzenie katalogu spółek osobowych o spółkę partnerską było spowodowane dwiema okolicznościami: 1) miała ona być alternatywą dla dotychczas dostępnych form wykonywania wolnych zawodów – spółki cywilnej i spółki jawnej – cechujących się ponoszeniem przez wspólników nieograniczonej odpowiedzialności za zobowiązania; 2) miała ona zrównoważyć pozycję polskich profesjonalistów względem podmiotów zagranicznych świadczących usługi zawodowe w Polsce[1].
Jedną z charakterystycznych cech spółek osobowych, w tym spółki partnerskiej, jest sposób ukształtowania odpowiedzialności za ich zobowiązania. Najogólniej rzecz ujmując, odpowiadają za nie dwa podmioty prawa: spółka oraz wspólnicy, przy czym odpowiedzialność co najmniej jednego ze wspólników jest nieograniczona[2]. „[…] Podstawową regułą rządzącą odpowiedzialnością za zobowiązania spółki osobowej jest przyjęcie odpowiedzialności samej spółki za jej zobowiązania. Zasada ta znalazła swój wyraz w art. 22 § 2 k.s.h., określającym krąg podmiotów odpowiedzialnych za zobowiązania spółki jawnej. Zgodnie z treścią cytowanej normy odpowiadają za nie solidarnie spółka oraz wspólnicy. Spółka osobowa odpowiada za swoje zobowiązania bez żadnych ograniczeń. Kodeks spółek handlowych nie wprowadza bowiem żadnej regulacji, która wyłączałaby lub też ograniczała jej odpowiedzialność na kształt odpowiedzialności niektórych kategorii wspólników spółek osobowych. Niezależnie od samej spółki odpowiedzialność za jej zobowiązania ponoszą również wspólnicy, w sposób osobisty i solidarny. Jest to odpowiedzialność za dług cudzy (spółki), subsydiarna i akcesoryjna względem odpowiedzialności spółki. Odpowiedzialność wspólników poszczególnych typów spółek osobowych nie ma jednak charakteru jednorodnego. O ile można powiedzieć, że charakter tej odpowiedzialności będzie wspólny dla wszystkich typów spółek, o tyle w zakresie tej odpowiedzialności będą występowały daleko idące różnice”[3].
Zagadnienie odnoszące się do odpowiedzialności za zobowiązania spółki członka zarządu spółki partnerskiej niebędącego partnerem jest kwestią sporną. Pomimo wielu lat obowiązywania uregulowań odnoszących się do zarządu w spółce partnerskiej doktryna, jak i orzecznictwo nie wypracowały jednolitego stanowiska[4].
Przepis art. 97 § 1 k.s.h.[5] stanowi, że umowa spółki partnerskiej może przewidywać, że prowadzenie spraw i reprezentowanie spółki powierza się zarządowi. Przepisów art. 96 k.s.h. nie stosuje się.
Z kolei w myśl art. 97 § 2 k.s.h. do zarządu powołanego zgodnie z § 1 stosuje się odpowiednio przepisy art. 201–211 i art. 293–300 k.s.h.
Z treści art. 97 § 3 k.s.h. wynika, iż członkiem zarządu jest co najmniej jeden partner, przy czym członkiem zarządu może być także osoba trzecia, a więc taka, która nie jest partnerem.
Pojawia się więc pytanie o dopuszczalność przypisania odpowiedzialności, o której mowa w art. 299 k.s.h., członkowi zarządu, który nie jest partnerem spółki.
Zarząd w spółce partnerskiej
W przypadku spółki partnerskiej istnieje możliwość wyboru pomiędzy dwoma modelami odnoszącymi się do prowadzenia spraw i reprezentacji spółki. Pierwszy to model przyjęty dla spółki jawnej, z modyfikacją wynikającą z art. 96 k.s.h. Drugi zaś to model właściwy dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a więc taki, w którym prowadzenie spraw spółki i jej reprezentacji powierzono zarządowi[6]. Przy czym modelem domyślnym jest pierwszy z wymienionych, to jest ten, w którym partnerzy prowadzą sprawy i reprezentują spółkę, według zasad wynikających ze stosowanych odpowiednio przepisów o spółce jawnej[7]. Natomiast wybór drugiego modelu musi wynikać wyraźnie z umowy spółki. W takiej sytuacji wyłączone jest stosowanie art. 96 k.s.h.[8] W ocenie Aleksandra J. Witosza zarządzanie spółką może zostać w całości przesunięte z partnerów na wyspecjalizowany organ, a celem takiego działania jest przesunięcie kompetencji zarządczych na profesjonalnych menedżerów z jednoczesnym skupieniem się partnerów na dokonywaniu czynności wolnego zawodu[9]. „Można zauważyć, że tego typu uzasadnienie może mieć także zastosowanie i w pozostałych spółkach osobowych, a w spółce partnerskiej jego praktyczna wartość jest ograniczona z uwagi na oczekiwania klientów w zakresie bezpośredniego kontaktu z osobami, które będą zajmowały się jego sprawą. Można także zaznaczyć, że konstrukcja prokury i powierzenia prawa zarządu osobom trzecim (por. art. 38 § 1 k.s.h.) również pozwoli na pewne przesunięcie ciężaru administrowania działalnością gospodarczą na inne niż wspólnicy osoby”[10]. Nieco inaczej ujmuje to Wojciech Pyzioł, wskazując, że „uzasadnieniem regulacji przewidzianej w przepisie art. 97 miało być umożliwienie partnerom powierzenia prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji profesjonalnym menedżerom i przez stworzenie im możliwości skoncentrowania się na wykonywaniu czynności związanych z wykonywanym przez nich wolnym zawodem. Tego rodzaju uzasadnienie wydaje się być jednak aktualne także w odniesieniu do innych spółek osobowych”[11]. Z kolei Mateusz Rodzynkiewicz podkreśla, iż jest to ciekawa alternatywa, w szczególności wtedy, gdy partnerzy widzą potrzebę współudziału w zarządzaniu spółką przez profesjonalnych menedżerów spoza grona partnerów[12]. W piśmiennictwie zauważono także, że celem tej regulacji jest ułatwienie sprawnego zarządzania spółką partnerską i wykonywania w niej wolnego zawodu, albowiem w przypadku wieloosobowych spółek partnerskich wspólnicy często nie mają czasu ani stosownych kompetencji do wykonywania tych czynności[13]. Powierzając ich realizację zarządowi, nie tylko mogą zapewnić profesjonalne kierowanie bieżącymi sprawami spółki, ale także zaoszczędzić swój własny czas i poświęcić się wyłącznie wykonywaniu wolnego zawodu w spółce[14].
W doktrynie pojawiły się zasadnicze rozbieżności co do kwalifikacji prawnej zarządu spółki partnerskiej, a więc czy mamy do czynienia z organem, czy też nie.
Według pierwszego z poglądów zarząd spółki partnerskiej jest jej organem[15]. Przedstawiciele tej koncepcji uznają, że zgodnie z art. 331 § 1 k.c.[16] do ułomnych osób prawnych stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych. Do spółki partnerskiej należy więc zastosować odpowiednio art. 38 k.c., który przewiduje działanie przez organy[17]. Nie przekonuje jednak pogląd choćby wyrażony przez Andrzeja Szajkowskiego, że wiązanie konstrukcji organu zawsze i jedynie z osobą prawną, choć stanowi niewątpliwie regułę, nie jest teoretycznie konieczne[18]. Spółka partnerska nie jest osobą prawną, a teoria organów w jej wielu aspektach nie może mieć zastosowania do jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej. Powierzenie prowadzenia spraw i reprezentacji oznaczonemu gremium nie może być zrównane z ustanowieniem organu w rozumieniu art. 38 k.c.
Drugie stanowisko zakłada, że zarząd nie jest organem, niemniej stosować do niego należy w razie potrzeby w drodze analogii przepisy o organach[19]. „Próbując pogodzić poglądy zarówno przeciwników, jak i zwolenników traktowania zarządu spółki jako organu, można wskazać na możliwość przyjęcia stanowiska w pewnym sensie pośredniego – uznania, iż zarząd spółki partnerskiej nie jest organem w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale jednocześnie należy stosować do niego, w razie potrzeby, w drodze analogii, przepisy o organach osób prawnych. Do stosowania bowiem tych przepisów do zarządu spółki partnerskiej, nawet jeśli uznamy go za organ, i tak nie ma wyraźnej podstawy ustawowej”[20]. Eligiusz J. Krześniak posługuje się pojęciem „przedstawiciela statutowego” spółki[21].
Przedstawiciele trzeciego poglądu stwierdzają, iż członkowie zarządu są przedstawicielami ustawowymi[22]. W ocenie Urszuli Promińskiej najbliżej oddaje charakter zarządzania spółką osobową przez „wybrane gremium” przyjęcie, że członkowie zarządu są – tak jak uprawnieni do reprezentacji partnerzy – przedstawicielami ustawowymi spółki, do których odpowiednio należy stosować przepisy o zarządzie w spółce z o.o.[23]
Pojawiają się także głosy, że zarząd nie jest organem spółki partnerskiej, a jego członkowie są jedynie nosicielami kompetencji zarządu[24].
Część doktryny podnosi z kolei, iż mamy do czynienia z quasi-organem[25]. Pogląd taki wydaje się najbardziej zasadny. Nie dokonując szczegółowej analizy tegoż zagadnienia, z uwagi na fakt, iż nie jest to istotną niniejszego opracowania, za Andrzejem Kidybą przyjąć można, że „umowa spółki partnerskiej, powierzając zarządowi podejmowanie działań za spółkę, nie powoduje stosowania do członków zarządu teorii organów. Nawet regulacja trzeciej kategorii prawnej w kodeksie cywilnym (jednostki organizacyjne mające zdolność prawną, a nieposiadające osobowości prawnej – art. 331 k.c.) nie zniwelowała zupełnie różnic między organem a quasi-organem, gdyż przepisy o osobach prawnych stosuje się do podmiotów niebędących osobami prawnymi odpowiednio. […] Jednakże z pewnością takie rozstrzygnięcie zaciera granice między obiema konstrukcjami. Wydaje się, że powstaje konstrukcja przedstawicielstwa statutowego jako zbliżonego do konstrukcji organu z powierzeniem prowadzenia spraw i reprezentacji spółki na zewnątrz. […] Zarząd należy więc rozumieć jako grupę osób upoważnionych do prowadzenia spraw i umocowanych do reprezentacji, które działają (dokonują) w imieniu spółki partnerskiej czynności składające się na pojęcie działania spółki”[26].
Odpowiedzialność członka zarządu niebędącego partnerem
za zobowiązania spółki partnerskiej w doktrynie i orzecznictwie
Odpowiedzialność za zobowiązania w spółce partnerskiej regulują art. 22 § 2 w związku z art. 89, art. 31 w związku z art. 89, art. 95 oraz 97 k.s.h. Jednocześnie pamiętać jednak należy, że do zarządu spółki odpowiednie zastosowanie mieć będą również stosowne przepisy Kodeksu cywilnego odnoszące się do odpowiedzialności członków zarządu – tak art. 405 i następne, 416, 471 i następne k.c. w związku z art. 2 k.s.h.[27]
W świetle reguł wynikających z art. 22 § 2 w związku z art. 89 oraz art. 31 w związku z art. 89 k.s.h. spółka partnerska ponosi samodzielną, pierwszorzędną i nieograniczoną odpowiedzialność za własne zobowiązania. Dotyczy to również zobowiązań zaciąganych przez spółkę partnerską w celu wykonywania wolnego zawodu partnera stanowiącego przedmiot przedsiębiorstwa spółki.[28]
Wraz ze spółką solidarną odpowiedzialność za jej zobowiązania ponoszą też partnerzy. Ich odpowiedzialność jest jednak zróżnicowana w zależności od charakteru zobowiązania. Zgodnie z treścią art. 95 § 1 k.s.h. partner nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania spółki wynikłe z „błędu w sztuce” popełnionego przez innych partnerów lub osoby zatrudnione przez spółkę, a podlegające kierownictwu innych partnerów. Dokonując wykładni a contrario przywołanej normy prawnej, należy wskazać, że partner będzie ponosił solidarną odpowiedzialność ze spółką za jej zobowiązania pozostające w związku ze świadczonymi przez niego usługami profesjonalnymi, jak i za zobowiązania wynikające z działań (zaniechań) pracowników spółki, których partner nadzoruje[29]. Jak trafnie wskazał Aleksander J. Witosz, odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej jest wyznaczona treścią art. 22 § 2 k.s.h., zmodyfikowaną podmiotowo przez art. 95 § 1 k.s.h.[30] Z kolei na podstawie art. 95 § 2 k.s.h. ustawodawca dopuszcza możliwość wprowadzenia do spółki partnerskiej modelu odpowiedzialności obowiązującego w spółce jawnej[31].
Dopuszczając do prowadzenia spraw i reprezentacji spółki partnerskiej przez zarząd, ustawodawca w art. 97 § 2 k.s.h. uregulował odpowiedzialność cywilnoprawną członków zarządu spółki partnerskiej na wzór odpowiedzialności w spółce z o.o. Przepis art. 97 § 2 k.s.h. nakazuje stosować odpowiednio do zarządu w spółce partnerskiej przepisy o zarządzie w spółce z o.o., przy czym odesłanie to ma charakter szczegółowy, gdyż wskazane zostały konkretne przepisy odnoszące się do spółki z o.o., które znajdują zastosowanie do zarządu w spółce partnerskiej. Są to art. 201–211 oraz art. 293–300 k.s.h.
Zgodnie z przepisem art. 299 k.s.h., jeżeli egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Nie zagłębiając się szczegółowo w charakter prawny odpowiedzialności, o której mowa w art. 299 k.s.h., przyjąć należy, iż konstrukcja ta ma charakter odpowiedzialności uzupełniającej[32]. Jak zauważa bowiem choćby Andrzej Kidyba, nie ma ona charakteru odpowiedzialności bezwzględnej i zależy tylko od wyników egzekucji przeprowadzonej przeciwko spółce, a więc ma charakter odpowiedzialności subsydiarnej[33]. Jej podstawą są istnienie zobowiązania, którego nie można wyegzekwować od spółki, oraz nieprawidłowości (zaniechania) w działaniu członków zarządu, uzasadniające ich odpowiedzialność[34].
Stosownie do przepisu art. 97 § 3 k.s.h. członkiem zarządu jest co najmniej jeden partner; członkiem zarządu może być także osoba trzecia. W doktrynie dominuje pogląd, iż członkowie zarządu spółki partnerskiej będący równocześnie jej partnerami ponoszą odpowiedzialność z art. 299 k.s.h.[35] Małgorzata Dumkiewicz na gruncie przywołanej regulacji uznaje, że co najmniej jeden z partnerów musi przyjąć na siebie obowiązek prowadzenia spraw i reprezentacji spółki jako członek jej zarządu i ponosić odpowiedzialność za wszelkie zobowiązania spółki na dodatkowej podstawie wynikającej z art. 299 k.s.h.[36] „Oznacza to, że będzie wówczas odpowiedzialny za wszelkie zobowiązania spółki, w tym również te, które wynikają z wykonywania przez pozostałych partnerów wolnego zawodu w spółce, jak też z działań i zaniechań osób podległych ich kierownictwu, a więc bez ograniczenia, o którym mowa w art. 95 § 1 k.s.h.”[37]. Jak przyjmuje się w doktrynie, „osobowy charakter spółki partnerskiej, normatywnie określony w kodeksie spółek handlowych, przesądza o tym, że w spółce partnerskiej mającej zarząd, członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania spółki na podstawie art. 97 § 2 k.s.h. w związku z art. 299 k.s.h., przy czym pozostaje nadal, inaczej niż w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, osobista i nieograniczona odpowiedzialność partnerów za określony rodzaj zobowiązań, przy jednoczesnej odpowiedzialności samej spółki partnerskiej jej własnym majątkiem”[38].
Z uwagi na tematykę artykułu w niniejszej analizie pomijam zarówno szersze nawiązanie do kwestii odnoszących się do przypisania odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. członkowi zarządu będącego partnerem[39], jak i zagadnienie zbiegu podstaw odpowiedzialności partnera członka zarządu – art. 95 § 1 oraz art. 97 § 2 k.s.h., gdyż wykracza ono poza ramy omawianego zagadnienia[40].
Niemal powszechnie jednak w doktrynie pojawiają się wątpliwości co do możliwości przypisania takiej odpowiedzialności członkowi zarządu niebędącemu partnerem oraz jej zakresu.
Pierwsza koncepcja uznaje, że członek zarządu spółki partnerskiej niebędący partnerem odpowiada w sposób nieograniczony za zobowiązania spółki partnerskiej. Podnosi się bowiem, iż osoba taka odpowiada jako członek zarządu i w konsekwencji nie znajdzie do niej zastosowania ograniczenie odpowiedzialności za zobowiązania wynikłe z tytułu błędu w sztuce leżącego po stronie partnera spółki partnerskiej[41]. Podkreśla się także, iż wyłączenie odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki związane z wykonywaniem wolnego zawodu naruszałoby wskazaną funkcję odpowiedzialności przewidzianą w treści art. 299 k.s.h.[42]
Nieco inaczej ujmuje to Konrad Osajda, który uznaje, że członkowie zarządu spółki partnerskiej będą ponosili odpowiedzialność za wszelkie jej zobowiązania prywatnoprawne. Z przywileju ograniczenia odpowiedzialności za zobowiązania związane z wykonywaniem wolnego zawodu będą zaś korzystali jedynie partnerzy[43].
Drugi pogląd zasadniczo przyjmuje, że z uwagi na naturę spółki partnerskiej oraz przyjęty przez ustawodawcę system odesłań odpowiedzialność za zobowiązania związane z wykonywaniem wolnego zawodu poniosą jedynie spółka oraz partner objęty dyspozycją art. 95 § 1 k.s.h., członkowie zarządu będą zaś ponosili odpowiedzialność wyłącznie za zobowiązania spółki partnerskiej niezwiązane z wykonywaniem wolnego zawodu[44].
Przywołane powyżej poglądy nie wydają się trafne, a to z uwagi, iż przyjąć należałoby koncepcję całkowicie odrzucającą odpowiedzialność członka zarządu niebędącego partnerem za zobowiązania spółki partnerskiej. Zagadnienie to zostanie omówione w dalszej części artykułu[45].
Pojęcie odpowiedniego stosowania przepisów
Odpowiednie stosowanie przepisów jest konsekwencją zastosowanej przez ustawodawcę techniki prawodawczej i wyraża się ono w tym, że przepis prawa, nie regulując bezpośrednio określonego stosunku prawnego, nakazuje odpowiednie zastosowanie do niego przepisów odnoszących się do innego stosunku prawnego.
Zwrot „odpowiednie stosowanie” nie ma jednoznacznego charakteru, albowiem w jego ramach można wyodrębnić: 1) przypadki, gdy przepisy podlegają zastosowaniu bez żadnych zmian w ich dyspozycji; 2) przypadki, gdy przepisy mające odpowiednie zastosowanie są stosowane z pewnymi zmianami, uwzględniającymi odmienność sytuacji faktycznej, do której znajdują odniesienie, i polegają one na pewnej modyfikacji dyspozycji, dostosowaniu do odmiennej od jej podstawowego zakresu odniesienia sytuacji; 3) przypadki, gdy odnośne przepisy prawa nie mogą zostać zastosowane do innej – niż wyraźnie w nich wskazana – sytuacji z uwagi na ich bezprzedmiotowość czy sprzeczność z przepisami dotyczącymi stosunku prawnego, do którego miałyby znaleźć odpowiednie zastosowanie[46].
Trafnie podnosi Katarzyna Kopaczyńska-Pieczniak, iż odpowiednie stosowanie przepisów, choć samo może polegać na modyfikacji stosowanych w ten sposób uregulowań, nie może jednak powodować modyfikacji tego zakresu odniesienia, do którego dane przepisy są stosowane. „Inaczej mówiąc, odpowiednie stosowanie przepisów nie może wprowadzać zmian w uregulowaniach dotyczących tego stosunku prawnego, do którego znajdują zastosowanie. Rolą odpowiedniego stosowania jest uzupełnienie unormowań dotyczących określonej sytuacji, bez jakichkolwiek zmian w normach prawnych mających do niej podstawowe zastosowanie. Oznacza to, że odpowiednie zastosowanie przepisów nie może prowadzić do wykładni praeter legem lub contra legem”[47].
W orzecznictwie podnosi się, że odpowiednie stosowanie przepisów polega na tym, że niektóre z nich stosowane są wprost, inne ulegają modyfikacji, a jeszcze inne w ogóle nie mogą być stosowane, ocena zakresu „odpowiedniego” stosowania przepisu powinna zaś uwzględniać systematykę i cele regulacji, w obrębie której dany przepis ma być odpowiednio zastosowany[48]. Sposób, w jaki winno nastąpić odpowiednie zastosowanie przepisu, uzależniony jest od oceny charakteru instytucji prawnych regulowanych zarówno przez przepis odsyłający do odpowiedniego stosowania danej normy, jak i przez przepis, który ma być odpowiednio zastosowany[49].
Niedopuszczalność przypisania odpowiedzialności
z art. 299 k.s.h. członkowi zarządu niebędącemu partnerem
Ukształtowanie spółki partnerskiej i pozycja prawna zarządu tejże spółki pozwala na wysunięcie tezy, iż niedopuszczalne jest przypisanie odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. członkowi zarządu niebędącemu partnerem.
Niedopuszczalność zastosowania art. 299 k.s.h. do członka zarządu niebędącego partnerem wynika z faktu, że zarząd w spółce partnerskiej nie jest organem z teoretycznego punktu widzenia, a jedynie reprezentantem pozostałych wspólników[50]. Zakładając dualistyczny podział na organ i nieorgan[51], mamy do czynienia z quasi-organem. Nadawanie tożsamych znaczeń różnym instytucjom, choć naganne, nie jest niczym niezwykłym w języku aktów prawnych[52]. Już na etapie prac ustawowych Andrzej Kidyba podniósł zarzut niedostatecznie precyzyjnego określenia charakteru prawnego zarządu spółki partnerskiej, i proponował, aby znaczenie pojęcia „zarząd” w odniesieniu do spółki partnerskiej zostało wyjaśnione w słowniczku w art. 4 k.s.h.[53]
Podnieść należy, że „nie ma podstaw, aby nazywać organami: wspólników jawnych, komplementariuszy, partnerów, komandytariuszy dopuszczonych do prowadzenia spraw. Natomiast zarząd, rada nadzorcza, walne zgromadzenie są jedynie quasi-organami, strukturami sui generis, do których odpowiednio stosujemy przepisy kodeksu cywilnego. Możliwe jest więc tu korzystanie z metodologii przyjętej w teorii organów, ale nie zawsze i w całej jej rozciągłości”[54].
Próba zastosowania art. 299 k.s.h. musiałaby też naruszyć gwarancyjny charakter odpowiedzialności wspólników, nieznany w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, a więc działać wbrew istocie spółki osobowej. Wskazane w art. 299 § 2 k.s.h. okoliczności egzoneracyjne odwołują się do przesłanki ogłoszenia upadłości spółki, ta zaś w przypadku spółek osobowych może zaistnieć, a pomimo tego spółka może sprawnie funkcjonować, gdyż częsta może być sytuacja, w której majątek spółki jest mniejszy niż suma jej zobowiązań, lecz brak jest rzeczywistej potrzeby przeprowadzenia postępowania upadłościowego – subsydiarna odpowiedzialność wspólników zrekompensuje brak majątku własnego jednostki organizacyjnej[55]. W takiej sytuacji członek zarządu może stanąć przed decyzją albo zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości (by móc zwolnić się z odpowiedzialności) i tym samym sparaliżować działalność spółki, albo tego nie czynić i narazić się na roszczenia wierzyciela[56]. „W razie niezłożenia wniosku członek zarządu może powołać się na inne jeszcze okoliczności egzoneracyjne: brak winy w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości bądź brak szkody wierzyciela z tytułu jego niezłożenia. Ta ostatnia okoliczność wydaje się być szczególnie istotna, choć jej wykazanie przez członka zarządu (art. 6 k.c.) może wiązać się z trudnościami dowodowymi wynikającymi z mnogości podmiotów odpowiedzialnych. Wydaje się, że ze względu na gwarancyjny charakter subsydiarnej odpowiedzialności członek zarządu może skutecznie wykazać brak szkody wierzyciela przez wskazanie na osoby odpowiedzialnych wspólników dysponujących wystarczającym majątkiem. Brak szkody to sytuacja, w której pomimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie został zaspokojony w mniejszym stopniu niż byłoby to możliwe. Ponadto wykazanie przez członka zarządu, że wierzyciel nie uzyskałby pełnego zaspokojenia w wypadku ogłoszenia upadłości spółki powinno skutkować oddaleniem powództwa w części przenoszącej to, co wierzyciel mógłby uzyskać”[57].
Nie można również pomijać podnoszonych już wcześniej w doktrynie wątpliwości co do odpowiedzialności członków zarządu wobec partnerów, którzy zaspokoili roszczenia związane z prowadzeniem spraw spółki przez zarząd[58]. Trafnie podnosi się, że dla przyjęcia odpowiedzialności solidarnej partnerów i członków zarządu brakuje podstaw normatywnych[59].
Podjęcie próby „odpowiedniego” zastosowania art. 299 k.s.h. naruszałoby także osobowy charakter spółki partnerskiej. W przypadku bowiem spółki z o.o. wspólnicy nie odpowiadają osobiście za jej zobowiązania cywilnoprawne, inaczej niż ma to miejsce w spółce partnerskiej, gdzie wspólnicy ponoszą solidarną i subsydiarną odpowiedzialność całym majątkiem osobistym za zobowiązania spółki (art. 31 w związku z art. 89 k.s.h.)[60]. Cechą charakterystyczną dla spółek osobowych jest bowiem pierwszorzędna odpowiedzialność samej spółki, a następnie subsydiarna odpowiedzialność jej wspólników za zobowiązania spółek osobowych. Z kolei system odpowiedzialności w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością co do zasady wyklucza odpowiedzialność wspólników. Spółki kapitałowe, w przeciwieństwie do spółek osobowych, działają przez swoje organy, co jest konsekwencją przyznania spółkom kapitałowym osobowości prawnej, a więc prawnego wyodrębnienia majątku spółki od majątku osobistego wspólników, będącego z kolei podyktowaną potrzebą ograniczenia osobistej odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki (innymi słowy ograniczenia ich ryzyka gospodarczego)[61]. „W konsekwencji powyższego jest oczywiste, iż odpowiedzialność – rozumiana jako ujemne następstwa prawne przewidziane dla jakiegoś podmiotu w związku ze ziszczeniem się pewnych zdarzeń kwalifikowanych negatywnie przez system prawny – winna wówczas być skierowana podmiotowo na osoby, które są powołane jako organ statutowy, a także posiadają mandat udzielony przez wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, do zachowania w działaniach spółki właściwych standardów i dochowania odpowiednich procedur w przypadku wystąpienia trudności finansowych. Skierowanie podmiotowej odpowiedzialności na członków zarządu znajduje uzasadnienie w wyłączeniu prawa wspólników do prowadzenia spraw spółki z jednoczesnym powierzeniem tego uprawnienia członkom zarządu spółki. Tylko zarząd – spośród władz spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – ma prawną skuteczną możliwość działania w jej imieniu”[62].
W odniesieniu do art. 299 k.s.h. „odpowiednie” zastosowanie na mocy odesłania z art. 97 § 2 k.s.h. polegać powinno na niestosowaniu przywołanej normy prawnej.
Nie można bowiem zapominać, że odpowiednie stosowanie przepisów musi uwzględniać systematykę i cele regulacji, w obrębie której dany przepis ma być odpowiednio zastosowany[63]. Genezą wprowadzenia osobistej odpowiedzialności członków zarządu wobec niezaspokojonych przez spółkę wierzycieli była reakcja na pogłębiający się brak zaufania do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, wywołany występującym w masowej skali zjawiskiem faktycznej likwidacji tych spółek bez zachowania jakichkolwiek przepisów mających chronić wierzycieli[64]. W przypadku spółek partnerskich wierzyciel może jednak zaspokoić się z majątku osobistego partnera, nawet jeśli egzekucja przeciwko samej spółce jest bezskuteczna.
Pozycja spółki partnerskiej w kontekście regulacji odnoszących się do ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki sprawia, iż wierzyciel zaspokaja się na zasadach opisanych w art. 95 k.s.h. Dochodzenie roszczeń od członka zarządu będącego równocześnie partnerem na podstawie art. 299 k.s.h. jest pozbawione jakiejkolwiek zasadności i pozostaje zagadnieniem stricte teoretycznym[65]. Dochodzenie roszczeń od członka zarządu niebędącego partnerem jest natomiast niedopuszczalne z uwagi na ukształtowanie spółki partnerskiej i przyjęcie, że członek zarządu jest w istocie przedstawicielem wspólników spółki partnerskiej (quasi-organ).
Wnioski
W pierwszej kolejności wskazać należy, że konstrukcja zarządu spółki partnerskiej nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Zgadzam się z poglądem, że jest to spowodowane przede wszystkim tym, że zdecydowana większość utworzonych spółek partnerskich zrzesza zaledwie kilku wspólników. Powoduje to, że ustanowienie w nich zarządu nie ma żadnego uzasadnienia. Z tego też względu praktyczne wykorzystanie instytucji ujętej w treści art. 97 § 1 k.s.h. jest znikome[66].
Po drugie wbrew temu, iż zagadnienie odpowiedzialności członka zarządu niebędącego partnerem spółki nie jest przedmiotem szerszego zainteresowania badawczego, jest to kwestia niezwykle istotna i wpływająca na możliwość skutecznego dochodzenia wierzytelności od członków zarządu spółki partnerskiej. Zauważyć bowiem należy, że dochodzenie roszczeń od członka zarządu będącego równocześnie partnerem jest pozbawione jakiejkolwiek zasadności i pozostaje zagadnieniem stricte teoretycznym. Racjonalnie działający wierzyciel będzie dochodził roszczenia na podstawie przepisów normujących odpowiedzialność wspólników spółki partnerskiej, nie zaś w oparciu o przepisy regulujące odpowiedzialność członków jej zarządu[67]. Warunkiem powstania odpowiedzialności tych ostatnich jest uprzednie wykazanie przez wierzyciela stanu bezskuteczności egzekucji z majątku nie tylko samej spółki, ale również z majątków osobistych odpowiadających za jej zobowiązania partnerów[68]. „Wierzyciel musi zatem podjąć próbę wyegzekwowania roszczenia z majątku osobistego partnera. Jeżeli zakończy się ona niepowodzeniem – z uwagi na brak takowego majątku – to tym samym bezcelowe stanie się podejmowanie próby dochodzenia tego roszczenia od tego samego partnera na podstawie art. 299 k.s.h. Prowadzi to do wniosku, że praktyczne zastosowanie omawianego przypadku odpowiedzialności będzie znikome. Wierzyciel albo uzyska zaspokojenie z majątku osobistego partnera – i wówczas nie będzie miał podstaw do dochodzenia roszczenia z art. 299 k.s.h. względem niego; bądź też nie uzyska takowego zaspokojenia z uwagi na brak jego majątku osobistego i wówczas nie będzie zainteresowany wszczynaniem przeciwko niemu postępowania sądowego, które nie przyniesie satysfakcjonującego wyniku”[69]. Kwestia dopuszczalności przypisania odpowiedzialności członkowi zarządu spółki albo jej niedopuszczalność wpływa na sytuację prawną dłużnika.
Po trzecie różnice w charakterze zarządu spółki partnerskiej i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jak i szczególny charakter odpowiedzialności wspólników spółek osobowych, stanowiący o jednej z podstaw odróżniających spółki osobowe od spółek kapitałowych, sprawiają, że nie jest dopuszczalne przypisanie odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. członkowi zarządu niebędącemu wspólnikiem spółki. Nie mamy bowiem do czynienia z członkiem organu, lecz z przedstawicielem (członkiem gremium) wspólników spółki partnerskiej. Przemawia to przeciwko „odpowiedniemu” zastosowaniu normy z art. 299 k.s.h. na podstawie odesłania z art. 97 § 2 k.s.h. O ile bowiem w przypadku członków zarządu będących partnerami można podjąć próby poszukiwania dogmatycznego uzasadnienia dla przypisania im odpowiedzialności z art. 299 k.s.h., o tyle w przypadku członków zarządu niebędących partnerami wydaje się to niedopuszczalne. Jak już bowiem wcześniej wskazano, cele i funkcje gwarancyjnego charakteru odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. są nie do pogodzenia z próbą przypisania odpowiedzialności za zobowiązania spółek osobowych osobom niebędącym wspólnikami tychże spółek.
Bibliografia
Asłanowicz M., Spółka partnerska, Warszawa 2004.
Ciecierska M., Charakter prawny zarządu w spółce partnerskiej, „Prawo Spółek” 2005, nr 6.
Dumkiewicz M., Komentarz aktualizowany do art. 1–300 Kodeksu spółek handlowych, LEX 2025.
Dumkiewicz M., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2024.
Frąckowiak J., Kidyba A., Kruczalak K., Opalski W., Popiołek W., Pyzioł W., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2008.
Gutowski M., Charakter prawny i zakres przedmiotowy odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. na podstawie art. 299 k.s.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 2008, nr 11.
Jacyszyn J., Działalność kancelarii notarialnej zorganizowanej w postaci spółki partnerskiej, „Rejent” 2001, nr 11.
Janeta J., Matysiak W.P., O potrzebie reformy prawa spółek w zakresie regulacji spółek osobowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2012, nr 9.
Kamieński G., Art. 83 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze po nowelizacji. Czy mamy do czynienia z pojęciem „nieważności” w rozumieniu Kodeksu Cywilnego czy instytucją sui generis?, „Kwartalnik Prawo–Społeczeństwo–Ekonomia” 2015, nr 3.
Kappes A., Uwagi o przesłankach i charakterze odpowiedzialności z art. 298 k.h.,„Przegląd Prawa Handlowego” 1998, nr 12.
Kidyba A., Handlowe spółki osobowe, t. 1, Warszawa 2005.
Kidyba A., Kodeks spółek handlowych, t. 1. Komentarz do art. 1–150, Warszawa 2017.
Kidyba A., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. 1, Warszawa 2010.
Kidyba A., Prawo handlowe, Warszawa 2024.
Kidyba A., Jeszcze o zmianach w prawie spółek, „Przegląd Prawa Handlowego” 1999, nr 11.
Kidyba A., Niektóre skutki dla obrotu handlowego wprowadzenia trzeciej kategorii podmiotowej,„Przegląd Prawa Handlowego” 2004, nr 12.
Klank A., Odpowiedzialność w spółce partnerskiej notariuszy, „Prawo Spółek” 2002, nr 7–8.
Koch A., Napierała J., Prawo spółek handlowych, Warszawa 2007.
Kopaczyńska-Pieczniak K., Problem stosowania art. 210 § 1 k.s.h. odpowiednio lub per analogiam do wspólników uprawnionych do reprezentowania handlowych spółek osobowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 11.
Krześniak E.J., Spółka partnerska ze szczególnym uwzględnieniem spółek adwokatów i radców prawnych, Kraków 2002.
Matysiak W.P., Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Iuridica” 2006, nr 68.
Matysiak W.P., Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej z art. 32 k.s.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 2013, nr 6.
Matysiak W.P., Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej, [w:] T. Mróz, M. Stec, Instytucje prawa handlowego w przyszłym kodeksie cywilnym, Warszawa 2012.
Nowacki J., Analogia legis, Warszawa 1966.
Nowacki J., „Odpowiednie” stosowanie przepisów prawa, „Państwo i Prawo” 1964, z. 3.
Nowak D., Wadliwa spółka partnerska, Warszawa 2010.
Opalski A., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2024.
Osajda K., Odpowiedzialność cywilna członków zarządu za zobowiązania spółki z o.o., Warszawa 2008.
Potrzeszcz R., Siemiątkowski T., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2001.
Promińska U., Spółka partnerska, Warszawa 2013.
Rodzynkiewicz M., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2018.
Sołtysiński S., Szajkowski A., Szumański A., Szwaja J., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. 1, Warszawa 2006.
Strzępka J.A., Popiołek W., Witosz A., Zielińska E., Kodeks spółek handlowych. Komentarz z orzecznictwem, Warszawa 2001.
Wajda D., Zarząd spółki partnerskiej, „Prawo Spółek” 2007, nr 6.
Walaszek-Pyzioł A., Pyzioł W., Kilka uwag na temat odpowiedzialności spółki partnerskiej i partnerów, [w:] Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, red. M. Pyziak-Szafnicka, Kraków 2004.
Wolter A., Ignatowicz J., Stefaniuk K., Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2000.
Witosz A.J., Odpowiedzialność wspólników spółek osobowych. Przypadki szczególne, Warszawa 2008.
Witosz A.J., Subsydiarna odpowiedzialność wspólników spółek osobowych. Zasady naczelne, Warszawa 2009.
Włodyka S., System prawa handlowego, t. 2A, Warszawa 2007.
Zduński I., Bakuła K., Koncepcje odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w świetle art. 299 k.s.h., „Consillium Iuridicum” 2023, nr 6.
Zięty J.J., O potrzebie zmian w zakresie regulacji funkcjonowania zarządu w spółce partnerskiej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2012, nr 10.
[1] U. Promińska, Spółka partnerska, Warszawa 2013, s. 24.
[2] J. Janeta, W.P. Matysiak, O potrzebie reformy prawa spółek w zakresie regulacji spółek osobowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2012, nr 9, s. 56.
[3] Ibidem.
[4] Zob. np. A. Walaszek-Pyzioł, W. Pyzioł, Kilka uwag na temat odpowiedzialności spółki partnerskiej i partnerów, [w:] M. Pyziak-Szafnicka, Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, Kraków 2004, s. 584; A. Klank, Odpowiedzialność w spółce partnerskiej notariuszy, „Prawo Spółek” 2002, nr 7–8, s. 65; W.P. Matysiak, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej z art. 32 k.s.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 2013, nr 6, s. 46; M. Asłanowicz, Spółka partnerska, Warszawa 2004, s. 130; E.J. Krześniak, Spółka partnerska ze szczególnym uwzględnieniem spółek adwokatów i radców prawnych, Kraków 2002, s. 293; W.P. Matysiak, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Iuridica” 2006, nr 68, s. 69. Zob. też w odniesieniu do zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością np. M. Gutowski, Charakter prawny i zakres przedmiotowy odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. na podstawie art. 299 k.s.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 2008, nr 11, s. 24 i n.; A. Kappes, Uwagi o przesłankach i charakterze odpowiedzialności z art. 298 k.h., „Przegląd Prawa Handlowego” 1998, nr 12, s. 37 i n.
[5] Ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych, t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 18; dalej: k.s.h.
[6] A. Kidyba, Prawo handlowe, Warszawa 2024, s. 223.
[7] M. Dumkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2024, art. 97, nb 1.
[8] Ibidem.
[9] A.J. Witosz, [w:] A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych, t. 1, Komentarz do art. 1–150, Warszawa 2017, art. 97, nb 1.
[10] Ibidem.
[11] W. Pyzioł, [w:] J. Frąckowiak, A. Kidyba i in., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2008, art. 97, nb 7.
[12] M. Rodzynkiewicz, [w:] M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2018, art. 97, nb 1.
[13] S. Sołtysiński, [w:] S. Sołtysiński i in., Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. 1, Warszawa 2006, s. 760.
[14] Ibidem.
[15] Ibidem, s. 635; T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz, [w:] R. Potrzeszcz, T. Siemiątkowski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2001, s. 243; D. Wajda, Zarząd spółki partnerskiej, „Prawo Spółek” 2007, nr 6, s. 13.
[16] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1061; dalej: k.c.
[17] Ibidem.
[18] S. Sołtysiński, [w:] S. Sołtysiński i in., Kodeks spółek handlowych. Komentarz,s. 635.
[19] E.J. Krześniak, Spółka partnerska ze szczególnym uwzględnieniem spółek adwokatów i radców prawnych, Kraków 2002, s. 245.
[20] Ibidem.
[21] Ibidem.
[22] A. Koch, [w:] A. Koch, J. Napierała, Prawo spółek handlowych, Warszawa 2007, s. 219; U. Promińska, Spółka partnerska, s. 164.
[23] U. Promińska, Spółka partnerska, s. 164.
[24] U. Promińska, [w:] S. Włodyka, System prawa handlowego, t. 2A, Warszawa 2007, s. 599.
[25] A. Kidyba, Handlowe spółki osobowe, t. 1, Warszawa 2005, s. 247; M. Ciecierska, Charakter prawny zarządu w spółce partnerskiej, „Prawo Spółek” 2005, nr 6, s. 62.
[26] A. Kidyba, [w:] M. Dumkiewicz, A. Kidyba, Komentarz aktualizowany do art. 1–300 Kodeksu spółek handlowych, LEX/el. 2025, art. 97, nb 1.
[27] A. Szajkowski, [w:] S. Sołtysiński i in., Kodeks spółek handlowych,s. 78.
[28] Zob. J. Jacyszyn, Działalność kancelarii notarialnej zorganizowanej w postaci spółki partnerskiej, „Rejent” 2001, nr 11, s. 93.
[29] A. Klank, Odpowiedzialność w spółce partnerskiej notariuszy, „Prawo Spółek” 2002, nr 7–8, s. 67.
[30] A.J. Witosz, Subsydiarna odpowiedzialność wspólników spółek osobowych. Zasady naczelne, Warszawa 2009, s. 159.
[31] A. Kidyba, Prawo handlowe, s. 222.
[32] A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych, s. 1252.
[33] A. Kidyba, Handlowe spółki osobowe, s. 231.
[34] Ibidem.
[35] Zamiast wielu zob. np. M. Rodzynkiewicz, P. Moskała, [w:] A. Opalski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2024, art. 97, nb 35; M. Dumkiewicz, Kodeks spółek handlowych, art. 97, nb 3; U. Promińska, Spółka partnerska, s. 187; uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009/2/20.
[36] M. Dumkiewicz, Kodeks spółek handlowych, art. 97, nb 3.
[37] Ibidem.
[38] M. Ciecierska, Charakter prawny zarządu w spółce partnerskiej, „Prawo Spółek” 2005, nr 6, teza nr 1.
[39] Podzielam pogląd W.P. Matysiaka (W.P. Matysiak, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej, [w:] T. Mróz, M. Stec, Instytucje prawa handlowego w przyszłym kodeksie cywilnym, Warszawa 2012, s. 673), że nie ma racjonalnego uzasadnienia dla sięgania przez wierzyciela do tej konstrukcji w przypadku partnera członka zarządu ponoszącego nieograniczoną odpowiedzialność za jej zobowiązania. O ile bowiem można poszukiwać uzasadnienia dla przypisania takiej odpowiedzialności członkowi zarządu będącemu równocześnie partnerem (z czym nie do końca się zgadzam), o tyle w mojej ocenie brak jest przekonujących argumentów pozwalających na zastosowanie takiej konstrukcji prawnej do członków zarządu niebędących partnerami, a to choćby z uwagi na cel i funkcję przepisu art. 299 k.s.h. stosowanego odpowiednio w spółce partnerskiej. Funkcja gwarancyjna, jaką niesie ze sobą art. 299 k.s.h., jest bowiem realizowana przez spółkę i subsydiarnie partnerów (w tym partnerów będących członkami zarządu spółki) i nie powinna być realizowana przez członków zarządu niebędących partnerami. Zaburza to bowiem konstrukcję charakterystyczną dla spółek osobowych, gdzie mamy do czynienia z odpowiedzialnością wspólników (w przypadku, gdy egzekucja przeciwko danej spółce okaże się bezskuteczna), a nie odpowiedzialnością charakterystyczną dla spółki z o.o., gdzie zasadniczo wykluczona jest odpowiedzialność wspólników spółki.
[40] Co do zbiegu odpowiedzialności zob. np. A.J. Witosz, Odpowiedzialność wspólników spółek osobowych. Przypadki szczególne, Warszawa 2008, s. 180.
[41] Por. np. D. Nowak, Wadliwa spółka partnerska, Warszawa 2010, s. 141.
[42] Ibidem.
[43] K. Osajda, Odpowiedzialność cywilna członków zarządu za zobowiązania spółki z o.o., Warszawa 2008, s. 29.
[44] Por. np. D. Nowak, Wadliwa spółka partnerska, s. 141.
[45] A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2000, s. 82; J. Nowacki, Analogia legis, Warszawa 1966, s. 136.
[46] J. Nowacki, „Odpowiednie” stosowanie przepisów prawa, „Państwo i Prawo” 1964, z. 3, s. 370.
[47] K. Kopaczyńska-Pieczniak, Problem stosowania art. 210 § 1 k.s.h. odpowiednio lub per analogiam do wspólników uprawnionych do reprezentowania handlowych spółek osobowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 11, s. 16.
[48] Zob. m.in. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 kwietnia 2024 r., II GSK 89/21, Legalis; wyrok NSA z dnia 20 lutego 2019 r., II GSK 5673/16, Legalis.
[49] Zob. m.in. wyrok NSA z dnia 4 października 2013 r., I FSK 1478/12, Legalis; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 29 lipca 2010 r., II SA/Gd 166/10, CBOSA.
[50] A. Witosz, [w:] J.A. Strzępka i in., Kodeks spółek handlowych. Komentarz z orzecznictwem, Warszawa 2001, s. 150.
[51] Podobnie np. J.J. Zięty, O potrzebie zmian w zakresie regulacji funkcjonowania zarządu w spółce partnerskiej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2012, nr 10, s. 47.
[52] Zob. np. G. Kamieński, Art. 83 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze po nowelizacji. Czy mamy do czynienia z pojęciem „nieważności” w rozumieniu Kodeksu Cywilnego czy instytucją sui generis?, „Kwartalnik Prawo–Społeczeństwo–Ekonomia” 2015, nr 3, s. 16.
[53] A. Kidyba, Jeszcze o zmianach w prawie spółek, „Przegląd Prawa Handlowego” 1999, nr 11, s. 35.
[54] A. Kidyba, Niektóre skutki dla obrotu handlowego wprowadzenia trzeciej kategorii podmiotowej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2004, nr 12, s. 13.
[55] A.J. Witosz, Subsydiarna odpowiedzialność wspólników spółek osobowych. Zasady naczelne, Warszawa 2009, s. 158.
[56] Ibidem.
[57] Ibidem.
[58] J.J. Zięty, O potrzebie zmian w zakresie regulacji funkcjonowania zarządu w spółce partnerskiej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2012, nr 10, s. 48.
[59] Ibidem.
[60] M. Rodzynkiewicz, [w:] A. Opalski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. 1B, Warszawa 2024, art. 97, nb 35.
[61] I. Zduński, K. Bakuła, Koncepcje odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w świetle art. 299 k.s.h., „Consillium Iuridicum” 2023, nr 6, s. 87.
[62] Ibidem.
[63] Zob. m.in. wyrok NSA z dnia 25 kwietnia 2024 r., II GSK 89/21, Legalis; wyrok NSA z dnia 20 lutego 2019 r., II GSK 5673/16, Legalis.
[64] Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2014 r., V CSK 355/13, Legalis.
[65] Szerzej piszę o tym we wnioskach końcowych.
[66] W.P. Matysiak, Odpowiedzialność za zobowiązania spółki partnerskiej, [w:] T. Mróz, M. Stec, Instytucje prawa handlowego w przyszłym kodeksie cywilnym, Warszawa 2012, s. 673.
[67] Ibidem.
[68] Ibidem.
[69] Ibidem.
Grzegorz Kamieński
Akademia Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu
ORCID: 0000-0002-1278-7950


