The Limits of Judgment Rectification under the Code  of Civil Procedure, the Consequences of Exceeding them, and an Attempt at Formulating a Fresh Perspective

The article is based on the assumption that judgment rectification is a necessity in the course of every court’s operations – not excluding the Supreme Court, the ECHR, and the CJEU – because errors and mistakes may appear in any judgment. In principle, errors and mistakes do not mean that a court (judge) has done an inadequate job, although very often they are so perceived. The article presents the broad and complex legal concept of rectification, with the focus on presenting the admissible line of its application in specific cases. In addition, the author analyzes the consequences that follow from rectification that breaches procedural law and goes as far as to include disciplinary proceedings against judges where rectification was grossly misused. The author supports rectifying judgments provided that an error or a mistake is obvious and without rectification the judgment would not appear rational given the circumstances of the case, and where there are no alternatives to the way the wording of the judgment may be rectified.

Keywords: rectification of a judgment, obviousness of an error or a mistake

Słowa kluczowe: sprostowanie orzeczenia, oczywistość omyłki

  1. Wstęp

Każde działanie ludzkie obarczone jest ryzykiem popełnienia błędu, omyłki czy niedokładności, dotyczy to także orzeczeń sądowych, gdzie omyłka jest czymś szczególnie niepożądanym, może bowiem podważać wizerunek, a także godzić w powagę sądu. Omyłki są jednak nie do uniknięcia w orzekaniu każdego sądu niezależnie od tego czy jest to sąd powszechny, Sąd Najwyższy, Europejski Trybunał Praw Człowieka[1] czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej[2]. Tytułem wstępnego zawężenia tematu pracy trzeba zaznaczyć, iż nie chodzi tu oczywiście o omyłkę rozumianą jaką wydanie przez sąd merytorycznie wadliwego rozstrzygnięcia, bo tego rodzaju błąd sądu podlega naprawieniu wyłącznie w trybu środków zaskarżenia[3], lecz o omyłkę sądu[4], w wyniku której prawidłowa wola sądu została wadliwe (błędnie lub niedokładnie) odzwierciedlona w wydanym orzeczeniu. Z reguły będzie to polegać na wadliwym oznaczeniu strony, przedmiotu sprawy, daty, sygnatury sprawy, a zatem części orzeczenia zwanej rubrum. W świetle art. 350 § 1 k.p.c. sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy psiarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Sprostowanie nie wymaga przeprowadzenia rozprawy, może nastąpić na posiedzeniu niejawnym (§ 2), a sprostowania orzeczenia sądu pierwszej instancji może też dokonać sąd drugiej instancji, jeżeli przed nim toczy się sprawa (§ 3) i to nawet w części niezaskarżonej[5]. Omyłka podlegająca sprostowaniu może dotyczyć już samej formy orzeczenia[6], części wstępnej (rubrum), części orzekającej o żądaniach (tenoru), jak i sporządzonego uzasadnienia[7]. W orzecznictwie i literaturze dopuszcza się nawet sprostowanie błędu rachunkowego zawartego w sentencji na podstawie następnie sporządzonego uzasadnienia (por. postanowienie SN z 30 sierpnia 1972 r. I PZ 40/72)[8], jeżeli w jego świetle omyłka jest oczywista. Nie podlega sprostowaniu natomiast odpis orzeczenia, co najwyżej zachodzi potrzeba sporządzenia i doręczenia odpisu prawidłowego[9]. W części wprowadzającej należy też przypomnieć pojęcia omyłki pisarskiej i rachunkowej. Pod pojęciem omyłki psiarskiej zwykło się rozumieć widoczne niezgodne z wolą sądu niewłaściwe użycie wyrazu, mylna jego pisownia, błąd gramatyczny lub opuszczenie wyrazu[10]. Pod pojęciem omyłki rachunkowej rozumie się natomiast błędy będące wynikiem wadliwie przeprowadzonych operacji matematycznych[11]. Oczywistość omyłki wynika z samej natury omyłki i jest łatwo dostrzegalna przy porównywaniu sentencji z uzasadnieniem czy pozwem[12].

  1. Granice sprostowania orzeczenia
    w postępowaniu cywilnym i przypadki ich przekroczenia

Jak wcześniej wspominano sprostowanie nie jest instytucją służącą korekcie popełnionych błędów w zakresie zastosowanego prawa materialnego bądź procesowego, nie zawsze jednak w praktyce da się łatwo zdefiniować z jaką omyłką (niedokładnością) mamy do czynienia. Analizując obszerne orzecznictwo dotyczące sprostowania, co już samo przez się świadczy o istotnym, praktycznym znaczeniu tej instytucji procesowej, można zauważyć zarówno nurt orzecznictwa opowiadający się za wąskim wyznaczaniem granic sprostowania, wskazujący na zakaz prostowania prowadzącego do zmiany samego rozstrzygnięcia sporu poprzez zmianę rozmiarów zasądzonego świadczenia lub ustalenia prawa[13], jak i nurt idący w kierunku szerszego rozumienia tej instytucji[14].

Przedstawiając katalog omyłek i niedokładności, które podlegają sprostowaniu wypada zacząć od sprostowań odnoszących się do oznaczenia stron procesu. Sprostowanie imienia czy nazwiska strony procesu zdarza się w praktyce często i nie budzi większych kontrowersji, jeżeli nie ma wątpliwości, że chodzi o tę osobę, która faktycznie brała udział w sprawie, a której imię lub nazwisko zniekształcono. Sprostowanie nazwiska jest jednak wykluczone, gdy jego brzmienie jest elementem stosowania prawa materialnego, jak ma to miejsce w przypadku nadania prawidłowego nazwiska osobie przysposabianej (por. postanowienie SN z dnia 5 grudnia 1980 r. III CRN 133/80[15]). Kontrowersje budzi sytuacja, gdy omyłka była nie tyle błędem sądu co powtórzeniem błędnego oznaczenia stron przez powoda w pozwie. Za dopuszczalnością takiego sprostowania SN opowiedział się w postanowieniu z 13 stycznia 1964 r. II CR 194/63[16]. Odmienny w tym zakresie pogląd SN wyraził w wyroku z 8 czerwca 1977 r. IV PRN 4/77[17], wskazując że zasadą jest sprostowanie omyłki sądu a nie omyłki samej strony, przy czym jeżeli w innych pismach oznaczenie strony (w sprawie nazwiska) było prawidłowe to na sądzie ciążył obowiązek wyjaśnienia rozbieżności i ustalenia prawidłowego brzmienia[18]. Nie budzi kontrowersji sprostowanie polegające na prawidłowym oznaczeniu strony postępowania, jeżeli omyłka w oznaczeniu strony była skutkiem przeoczenia następstwa prawnego, do którego doszło z mocy przepisów prawa[19] albo gdy następstwo to było skutkiem innych zdarzeń ale jest oczywiste w świetle złożonego odpisu KRS[20]. Jeżeli jednak nie mamy do czynienia z następstwem prawnym to granice sprostowania wyznacza tożsamość strony, inaczej mówiąc sprostowanie oznaczenia strony nie może zastąpić regulacji z art. 194–198 k.p.c. określających tryb przekształceń podmiotowych w procesie, mających zresztą zastosowanie tylko przed sądem I instancji (art. 391 § 1 k.p.c.). Wskazał na to wyraźnie SN między innymi w postanowieniu z 11 sierpnia 2005 r. V CK 758/04[21] i postanowieniu z 3 marca 1976 r. II CZ 11/76[22]. Sprostowaniem nie można też usunąć błędu sądu polegającego na wydaniu orzeczenia w stosunku do osób, które wskutek omyłki sąd uznał za stronę. W okolicznościach sprawy, w której zapadło drugie z powołanych postanowień wskazane przez pełnomocnika osoby jako powodowie nie udzielili mu ostatecznie pełnomocnictwa, czego sąd umarzając postępowanie nie zauważył i zasądził również od nich solidarnie z innymi koszty procesu. Również w uchwale z 26 kwietnia 1995 r. III CZP 43/95[23] SN wykluczył możliwość naprawienia takiego błędu w drodze sprostowania. Nie budzi natomiast kontrowersji sprostowanie strony zmierzające do uściślenia jej oznaczenia np. poprzez oznaczenie strony jej pełną nazwą. Taki pogląd SN wyraził wyroku z 22 czerwca 2006 r. V CSK 139/06[24] oraz z 18 czerwca 1998 r., II CKN 817/97[25]. To samo dotyczy sprostowania siedziby strony w przypadku spółek (por. postanowienie SN z 6 listopada 2008 r. I PK 309/07[26]). Od uściślenia oznaczenia strony należy odróżnić jej sprecyzowanie przez powoda, które należy oceniać w nawiązaniu do stadium postępowania i właściwych przepisów regulujących przekształcenia podmiotowe w procesie (por. wyrok SN z 9 września 2005 r. III PK 63/05[27]). Za niedokładność w oznaczeniu strony podlegającą sprostowaniu SN uznał sprostowanie oznaczenia strony powodowej poprzez zastąpienie określonej jako powódki hurtowni farmaceutycznej (nie mającej zdolności sądowej) danymi jej właścicielki (wyrok SN z 18 czerwca 1998 r. II CKN 817/97[28]), przy czym znaczenie miał tu fakt, iż po błędnym określeniu powódki w pozwie, na rozprawie oznaczyła ona stronę powodową prawidłowo, czego nie zauważył sąd. Także w wyroku SN z dnia 22 września 2003 r. I PK 284/02[29] dopuszczono co do zasady sprostowanie oznaczenia pozwanego pracodawcy poprzez wskazanie przedsiębiorcy (osoby fizycznej) zamiast prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa. Sprostowanie nie jest zdaniem SN właściwym trybem do poszukiwania właściwego statio fisci, które ma podejmować działania za Skarb Państwa, w świetle wyroku SN z 22 stycznia 2003 r. II CKN 1103/00[30] właściwym w tym zakresie trybem jest art. 67 § 2 k.p.c.[31] W kontekście statio fisci istotnym jest też wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2012 r. III CSK 247/11[32], w którym SN z błędne uznał sprostowanie przez Sąd Apelacyjny wyroku Sądu Okręgowego poprzez oznaczenie strony powodowej jako „Skarb Państwa – Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.” w miejsce „Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.”. W ocenie SN uprawnienie ministra do wystąpienia z żądaniem nieważności umowy z jakim wystąpił on na podstawie art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców[33] nie jest związane z realizacją cywilnoprawnych interesów Skarbu Państwa w zakresie dominium i ochroną majątkowych interesów Skarbu Państwa, lecz związane jest z uprawnieniami władczymi Skarbu Państwa z zakresu imperium i ochroną porządku publicznego poprzez reglamentację obrotu nieruchomościami z udziałem cudzoziemców.

Niezwykle istotny jest dopuszczalny zakres sprostowania, gdy omyłka lub niedokładność dotyczy składu sądu, a zatem kiedy powstanie rozbieżność między jego faktycznym składem a składem widniejącym w orzeczeniu. Trzeba w tym zakresie zauważyć, iż w aktualnym stanie prawnym obowiązuje zasada ciągłości składu[34] w tej samej sprawie, co sprawia w praktyce sądów drugiej instancji, że w tym samym dniu w rozpoznawaniu spraw bierze udział wielu sędziów w różnych konfiguracjach trzyosobowych, co oczywiście znacznie podnosi ryzyko omyłki. Z tego powodu należy podzielić pogląd SN wyrażony w wyroku z 4 kwietnia 2000 r. I PKN 476/99[35], że omyłkowe wymienienie w wyroku nazwisk sędziów (ławników) może być sprostowane (art. 350 §k.p.c.) przez zastąpienie ich nazwiskami sędziów, przed którymi odbyła się rozprawa poprzedzająca bezpośrednio wydanie wyroku oraz którzy w rzeczywistości wydali i podpisali wyrok. W takiej sytuacji nie zachodzi nieważność postępowania (art. 379 pkt 4 w związku z art. 323 k.p.c.). Odmienny i zbyt rygorystyczny pogląd SN wyraził w wyroku z 29 października 1997 r. II UKN 313/97[36] uznając, że sprostowanie składu sądu w sytuacji gdy inny członek składu podpisał wyrok, natomiast uzasadnienie wyroku podpisała inna osoba nie mieści się w pojęciu „niedokładności” i „oczywistych omyłek”. W sytuacji, gdy w doręczonym odpisie wyroku i uzasadnieniu figurują inne osoby niż te, które brały udział w ogłoszeniu wyroku stronie, zachodzi sprzeczność składu sądu z wymienionymi przepisami prawa, skutkująca nieważnością postępowania. Rażące niedbalstwo w oznaczeniu składu sądu nie może podlegać sprostowaniu w trybie i na zasadach dotyczących niedokładności i oczywistych omyłek zawartych w art. 350 § 1 k.p.c., wykracza bowiem poza granice określone tym przepisem. Pogląd ten jest oderwany od realiów pracy sądów drugiej instancji, które w tym samym dniu nierzadko rozpoznają nawet 20 różnych spraw w różnych składach osobowych (personalnych i liczbowych), co do których uzasadnienie sporządzone przez sędziego sprawozdawcę przedkładane jest z reguły miesiąc później i przy pewnej zbieżności stanów faktycznych może się zdarzyć podpisanie uzasadnienia przez sędziego, który nie orzekał w tej sprawie. Zgodzić się natomiast wypada z postanowieniem SN z 24 czerwca 2014 r. I CZ 38/14[37], w którym uznał On, że przekracza dopuszczalne granice sprostowania sytuacja, w której doszło do opatrzenia sentencji wyroku nieusuwalnymi podpisami sędziego i osoby nieuprawnionej do udziału w wydaniu wyroku (protokolanta), wskazującymi skład sądu, który wydał orzeczenie. Sprostowanie w takiej sytuacji nie jest dopuszczalne, a samo opatrzenie podwójnym podpisem wyroku prowadzi do nieważności postępowania z uwagi na skład sprzeczny z ustawą i niemożnością usunięcia tej wady z powodu tajności narady sędziowskiej.

Analizując orzecznictwo w zakresie przedmiotu postępowania, zarówno co do jego oznaczenia w rubrum jak i brzmienia tenoru, trzeba zauważyć, że już zmiana oznaczenia przedmiotu w rubrum wpływa istotnie na zakres rozstrzygnięcia w tenorze, niejako nadając mu inną od dotychczasowej treść, mimo pozostawienia bez zmiany samego tenoru. Oznaczenie przedmiotu ma też bezpośredni wypływ na zakres prawomocności i powagi rzeczy osądzonej (art. 363, 365 i 366 k.p.c.), stąd ważnym jest właściwe posługiwanie się instytucją sprostowania w tym zakresie. W wyroku z dnia 23 lutego 2011 r. V CSK 257/10[38] SN nie wykluczył dopuszczalności sprostowania na podstawie art. 350 k.p.c. określenia przedmiotu sprawy poprzez zastąpienie w komparycji przedmiotu postępowania „o uchylenie uchwał” słowami „o stwierdzenie nieważności uchwał”, o ile żądanie takie było faktycznie przedmiotem rozstrzygnięcia sądu.

Dopuszczalne jest w świetle wyroku SN z 9 marca 2010 r. I UK 267/09[39] dokonanie sprostowania przedmiotu postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych polegającego na wskazaniu, że oddalenie odwołania nastąpiło także od innej jeszcze decyzji odmownej. Z kolei w świetle uzasadnienia wyroku SN z 2 czerwca 2010 r. I UK 250/08[40] dopuszczalne jest również sprostowanie w tym postępowaniu odrębnym jako oczywistej omyłki okresu za jaki członek zarządu ponosi odpowiedzialność z tytułu składek, jeżeli okres ten wynika z zaskarżonej decyzji organu rentowego. Jeszcze dalej idącym zastosowaniem instytucji sprostowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jest wyrok SN z 26 kwietnia 2017 r. I UK 578/16[41], w którym zaaprobowano sprostowanie liczby dniówek pracy górniczej z 178 na 36, a którą sąd mylnie przyjął w ślad za informacją płatnika. SN potwierdził, że instytucja sprostowania wyroku nie może być wykorzystywana do eliminacji błędów merytorycznych w rozstrzygnięciu sprawy, jednakże podkreślił specyfikę spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, w których postępowanie przed sądem poprzedza etap postępowania przed organem rentowym. W jego toku, zwłaszcza w sprawach o wysokość emerytury, dokonywane są wyliczenia hipotetycznego świadczenia, sporządzane są wersje na żądanie stron albo sądów. Dokumenty sporządzają również płatnicy składek. W ten sposób wprowadza się do materiału dowodowego pisma posługujące się zestawami liczb w ujęciu globalnym albo z rozbiciem na poszczególne okresy. Z tego względu przedmiotowe sprostowanie może być uznane za błąd rachunkowy, mający odzwierciedlenie w zsumowaniu podanych cyfr. Nie jest to zdaniem SN dowolna ingerencja w przedmiot rozstrzygnięcia, co staje się widoczne przy szerszym spojrzeniu z zachowaniem minimalnych standardów obiektywnego osądu rzeczy. Za przekroczenie natomiast granic sprostowania w tego typu sprawach SN uznał sprostowanie daty początkowej od jakiej przysługuje renta i w efekcie przyznanie jej o rok wcześniej (por. wyrok SN z 6 września 1995 r. II URN 14/95[42]). Nie jest natomiast przekroczeniem granic art. 350 k.p.c. sprostowanie polegające na właściwym określeniu przedmiotu postępowania poprzez zastąpienie określania „renta„świadczeniem wyrównawczym”, gdy poza sporem było, że jej przedmiotem nie było prawo do renty (wyrok SN 12 października 1999 r. UKN 142/99[43]).

Z kolei w sprawach z zakresu prawa pracy za dopuszczalne w istocie SN uznał sprostowanie polegające na sprostowaniu w wyroku zasądzającym świadczenie pracownika polegające na zastąpienie sformułowania: „tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych” zwrotem: „tytułem wynagrodzenia” (por. postanowienie SN z 25 lipca 2012 r. II PK 72/12[44]), jeżeli w istocie powód zmienił w toku procesu żądanie. W wyroku z 17 stycznia 2017 r. I PK 310/15[45] SN uznał jednak za daleko idące sprostowanie przez sąd okręgowy wyroku sądu pierwszej instancji polegające na zmianie tytułu prawnego zasądzonych kwot poprzez wpisanie w miejsce „ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy” zwrotu „wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy”). W sprawach pracowniczych nie jest też dopuszczalne sprostowanie wyroku polegające na dodaniu w treści wyroku uznającego zdarzenie za wypadek przy pracy dalszego opisu tego zdarzenia. W wyroku z dnia 18 marca 2015 r. I PK 162/14[46] uznał takie sprostowanie za niedopuszczalne, aczkolwiek jednocześnie słusznie zauważył, iż sprostowanie to nie zmieniło istoty rozstrzygnięcia.

Ciekawym orzeczeniem na gruncie prostowania omyłki rachunkowej jest postanowienie SN z 13 czerwca 2013 r. V CZ 28/13[47], w którym za oczywistą omyłkę rachunkową SN uznał w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sprostowanie wielkości udziałów spadkowych ustalając, że źródłem błędu była wadliwa operacja dzielenia. Orzeczenie to jest dobrym przykładem tego, iż nawet sprostowanie oczywistego błędu rachunkowego prowadzi do istotnej merytorycznej zmiany rozstrzygnięcia, co w tym przypadku zmieniło wielkość udziału spadkobierców, a w konsekwencji ich wartość w postępowaniu działowym. W podobnym kierunku zmierza też wyrok SN z 25 listopada 2009 r. II PK 135/09[48], w którym SN zaakceptował sprostowanie polegające na zastąpieniu przez Sąd Okręgowy kwoty zasądzonej 8 100 zł kwotą 12 453,75 zł na podstawie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym przedstawiono źródło omyłki. SN uznał mianowicie, że ustalenie błędu w rachunku może wymagać sprawdzenia rachunków powołanych w uzasadnieniu i w jego rezultacie sprostowania sumy podanej w sentencji. W tym konkretnym przypadku omyłka wyniknęła z odjęcia kwoty zasądzonej od kwoty dochodzonej w apelacji, a nie od wartości przedmiotu sporu. Podobnie w postanowieniu SN z 30 sierpnia 1972 r., I PZ 40/72, zaakceptowano sprostowanie wysokości zasądzonej renty uzupełniającej na podstawie sposobu jej wyliczenie przedstawionego w uzasadnieniu sporządzonym później, a orzeczenie to zaaprobowali w swoich glosach W. Siedlecki i J. Krajewski[49].

Jak wcześniej wspomniano, sprostowanie oczywistej omyłki czy niedokładności może dotyczyć także uzasadnienia, skoro jest ono elementem składowym wyroku (tak SN w postanowieniu SN z 23 kwietnia 1976 r. I PO 9/76[50]). W konsekwencji do sprostowania uzasadnienia mają odpowiednie zastosowanie wymogi dotyczące sprostowania orzeczeń[51]. Przykładowo sprostowanie uzasadnienia może nastąpić poprzez pominięcie zdublowanej jego części (por. postanowienie SN z 8 kwietnia 2014 r. II PZ 2/14[52]).

Podzielić trzeba pogląd, że nie jest dopuszczalne sprostowanie w sytuacji gdy sąd, rozstrzygając o kilku żądaniach pozwu, część z nich wyliczył w sentencji wyroku jako uwzględnione, a w pozostałej części powództwo oddalił, przy czym w wyliczeniu uwzględnionych żądań jedno przez przeoczenie opuścił (roszczenie jednej z kilku powódek). Przeoczenie może stać się podstawą środka odwoławczego, a zatem wykluczone jest sprostowanie w takiej sytuacji (por. wyrok SN z dnia 7 czerwca 1967 r. III CR 81/67[53]), a stanowisko to jest akceptowane w doktrynie[54]. W podobny sposób SN potraktował sprostowanie orzeczenia gdzie zwrot „wniosek oddalić” zastąpiono zwrotem „wniosek odrzucić’’ (postanowienie SN z dnia 31 stycznia 2007 r. II CSK 314/06[55]). Za przekroczenie granic sprostowania należy uznać również zmianę polegającą na uchyleniu prawomocnego nakazu zapłaty wydanego przeciwko upadłemu i odrzucenie pozwu. Z taką sytuacją spotkał się SN w wyroku z dnia 13 stycznia 2005 r. III CK 155/04[56] uchylając w trybie kontroli kasacyjnej zaskarżone orzeczenie sądu drugiej instancji. Za istotne wyjście poza granice sprostowania uznać należy sprostowanie rozstrzygnięcia dokonane postanowieniem NSA w Warszawie z 13 października 1998 r., który powołując się na art. 350 § 1 k.p.c. zastąpił w sentencji swego wyroku stwierdzenie „uchyla zaskarżoną decyzję” sformułowaniem „oddala skargę”, co zanegował SN w postanowieniu z 7 lipca 1999 r. III RN 24/99[57]. W całkowicie jednak odmiennym kierunku ale z relewantną argumentacją dotyczącą rozumienia oczywistej omyłki poszedł SN w postanowieniu z 3 lipca 2003 r. I CZ 17/03[58], w którym zaaprobował ON sprostowanie polegające na zastąpieniu zwrotu „oddala zażalenie” wyrażeniem „uchyla zaskarżone postanowienie”. Uzasadniając swoje orzeczenie SN wskazał, że w większości wypadków sprostowanie prowadzi do jakiejś zmiany treści orzeczenia. Taki skutek niewątpliwie pociąga np. eliminacja błędu rachunkowego, zmiana określenia stron, a nawet zmiana interpunkcji. Dlatego przyjęcie „zmiany treści” jako kryterium dopuszczalności sprostowania omyłki okazuje się niewystarczające.

Z trafny należy uznać pogląd, że brak rozstrzygnięcia w sentencji wyroku w przedmiocie zwrotu kosztów nie stanowi oczywistej omyłki w rozumieniu art. 350 k.p.c., a zatem nie może być usunięty w trybie określonym w tym przepisie, lecz co najwyżej w drodze uzupełnienia wyroku, jeżeli spełnione są pozostałe przesłanki uzupełniania orzeczenia (por. postanowienia SN z 17 maja 1973 r. II CR 646/72[59]). W kontekście orzekania o kosztach i zakresu dopuszczalnego sprostowania za przekroczenie granic sprostowania uznać należy orzeczenie samego SN, w którym dokonał On w istocie merytorycznej korekty orzeczenia o kosztach postępowania podwyższając zasądzone koszty i powiększając je o stawkę należnego podatku VAT. Wbrew treści uzasadnienia nie było to bowiem sprostowanie oczywistej omyłki czy niedokładności lecz zmiana stawek pierwotnie zasądzonych (por. postanowienie SN z 6 sierpnia 2010 r. IV CSK 436/09[60]). Za przekroczenie granic sprostowania należy uznać sprostowanie dokonujące modyfikacji odpowiedzialności na przyszłość zobowiązanego do odszkodowania (por. wyrok SN z 16 listopada 2011 r. V CSK 527/10[61]). Konsekwentne, trafne i logiczne jest stanowisko SN, że nie jest dopuszczalne sprostowanie niedokładności lub omyłek w trybie art. 350 k.p.c. w orzeczeniu sądu zagranicznego (por. postanowienie SN z 27 sierpnia 1975 r. I CR 465/75[62]). Sprostowaniu takiemu nie podlega też użycie w postanowieniu uznającym za skuteczny na obszarze Polski zagranicznego imienia uczestniczki postępowania, odmiennego niż wynikające z polskiego aktu stanu cywilnego (por. uchwała SN z 9 maja 1995 r., III CZP 55/95[63]), choć zasadniczo nie jest wykluczone sprostowanie polskiego orzeczenia wydanego w przedmiocie uznania na zasadach ogólnych. Konsekwentnie nie podlega kontroli sądu polskiego dopuszczalność sprostowania orzeczenia sądu zagranicznego przez sąd zagraniczny. Taki wniosek zdaje się wynikać – bo nie sformułowano go expressis verbis – z postanowienia SN z 30 września 2008 r. II CSK 158/08[64]. Stanowisko to zaaprobował w glosie do tego orzeczenia J. Ciszewski[65].

III. Skutki przekroczenia granic sprostowania orzeczenia

Przekroczenia dopuszczalnych granic sprostowania orzeczenia mogą wywoływać różne skutki w zależności od swego rodzaju, charakteru i istotności. Skutki te mogą powstać zarówno w sferze procesowej jak również w sferze ustrojowej, jeżeli zachowanie sędziego da się zakwalifikować jako przewinienie służbowe lub oczywistą obraz przepisów postępowania[66] (art. 107 § 1 u.s.p.). Analizując skutki procesowe przekroczenia granic sprostowania przede wszystkim należy zauważyć, że na orzeczenie w przedmiocie sprostowania, służy zażalenie ale tylko co do postanowienia sądu pierwszej instancji (art. 394 § 1 pkt 8 k.p.c.). Na dokonanie sprostowania w drugiej instancji zasadniczo nie służy już jednak zażalenie do Sądu Najwyższego (por. np. postanowienie SN z 8 kwietnia 2014 r. II PZ 2/14[67]). Zdarza się jednak nierzadko, że „pod pozorem’’ sprostowania sąd drugiej instancji dokonuje nieuprawnionej, istotnej merytorycznej zmiany prostowanego orzeczenia. W takim przypadku uznać należy, iż nie mamy do czynienia z postanowieniem wydanym w przedmiocie sprostowania, na które nie służy środek odwoławczy lecz z wydaniem orzeczenia, co do którego o dopuszczalności zaskarżenia winna decydować materia, której dotyczy sprostowanie. W tym zakresie godzi się nawiązać do raczej utrwalonego orzecznictwa wskazującego, ogólnie rzecz biorąc na podążanie środka zaskarżenia za rozstrzyganą materią a nie za formą rozstrzygnięcia, gdy sąd nadał ją błędnie[68]. Trafnym jest zatem pogląd Sądu Najwyższego wyrażony między innymi w wyroku z dnia 4 listopada 2010 r. IV CSK 188/10[69], że postanowienie sądu drugiej instancji dotyczące sprostowania wyroku, a w rzeczywistości zmieniające ten wyrok co do istoty, podlega zaskarżeniu skargą kasacyjną, chyba że skarga kasacyjna w sprawie nie przysługuje. Zasadę tę trzeba też odpowiednio przenieść na grunt apelacji, w sytuacji gdy strona nie wniosła w terminie zażalenia, a jednocześnie sprostowanie jest w istocie „wyrokiem’’ zmieniającym prostowany wyrok (postanowienie co do istoty sprawy w nieprocesie). Uprawnionym jest w takiej sytuacji przyjęcie, że stronie w takim przypadku służy prawo do zaskarżenia takiego sprostowania apelacją. Przekroczenie granic sprostowania poprzez dokonanie w istocie zmiany wyroku (w zakresie dotyczącym materii rozstrzyganej wyrokiem) spowoduje nieważność postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. we wszystkich przypadkach, gdzie ustawa wymaga rozpoznania sprawy na rozprawie (art. 148 k.p.c.)[70], a zatem z wyłączeniem sytuacji regulowanych art. 1481 k.p.c., art. 50510 § 2 k.p.c. oraz postanowień co do istoty sprawy wydawanych w postępowaniu nieprocesowym, w którym zgodnie z art. 514 § 1 k.p.c. zasadą jest rozpoznawanie spraw na posiedzeniu niejawnym, o ile przepis szczególny nie wymaga przeprowadzenia rozprawy. Konsekwentnie trzeba dopuścić możliwość złożenia skargi o wznowienie postępowania od postanowienia dokonującego sprostowania orzeczenia pierwszej lub drugiej instancji, w sytuacji gdy materia objęta sprostowaniem powinna być rozstrzygnięta wyrokiem. W takiej sytuacji istniałaby bowiem podstawa do wznowienia postępowania z powodu nieważności, o której mowa w art. 401 pkt 2 k.p.c. czyli pozbawienie możności działania wskutek naruszenia przepisów prawa.

Analizując skutki przekroczenia granic sprostowania w sferze ustrojowej, z punktu widzenia odpowiedzialności dyscyplinarnej trzeba stanowczo stwierdzić, iż odpowiedzialność taką mogą rodzić wyłącznie rażące nadużycia tej instytucji zmierzające z reguły do tuszowania kompromitujących uchybień w sferze orzekania lub rażącego niedbalstwa. Dobrym przykładem w tym zakresie tu wyrok SN z dnia 16 lutego 2009 r. w sprawie dyscyplinarnej SNO 1/9[71], w której ustalono, że w postępowaniu cywilnym doszło do raczej niecodziennej sytuacji, że SO rozpoznając zażalenia na posiedzeniu niejawnym w przedmiocie odrzucenia apelacji oddalił je i orzekł o kosztach postępowania zażaleniowego, co ujęto w sporządzonej i podpisanej przez cały skład sentencji. W sporządzonym natomiast uzasadnieniu przez sędziego sprawozdawcę uznano zażalenie za zasadne, a zaskarżone postanowienie uchylono. Powstałą sprzeczność sędzia sprawozdawca zaproponowała składowi orzekającemu usunąć w trybie sprostowania polegającego na zastąpieniu właściwych części uzasadnienia wskazujących na jego zasadność odpowiednimi sformowaniami wskazującymi na jego niezasadność łącznie z powołaniem podstawy prawnej w postaci art. 385 k.p.c. Cały skład orzekający został uznany za winnych popełnienia przewinienia art. 107 § 1 u.s.p. poprzez sprostowanie uzasadnienia postanowienia w sytuacji gdy ustalenia poczynione w sprostowanym uzasadnieniu nie dawały podstawy do przyjęcia, że uzasadnienie w części sprostowanej jest wynikiem niedokładności, błędu pisarskiego, czy też innej oczywistej omyłki. Z kolei w wyroku SN z 29 kwietnia 2009 r. SNO 30/09[72] utrzymano w mocy wyrok skazujący sędziego za wydanie na posiedzeniu niejawnym postanowienia, w którym sprostował on inne swoje postanowienie poprzez uzupełnienie go o punkt 3 o treści: „zwolnić pozwaną od kosztów sądowych w całości”, czym zmierzał do dostosowania treści protokołu późniejszej rozprawy, w którym zakładano istnienie takiego zwolnienia. Oczywiście w tym przypadku trudno mówić o przekroczeniu granic sprostowaniu lecz bardziej o poświadczenia nieprawdy. Przewinieniem dyscyplinarnym jest już sam zamiar wykorzystania instytucji sprostowania do zmiany daty wydania wyroku wydanego w postępowaniu uproszczonym, którym sędzia był związany z chwilą podpisania ich sentencji. Taki właśnie wniosek wynika, ze skazania sędziego utrzymanego przez SN w mocy wyrokiem z 20 marca 2008 r. SNO 15/08[73]. Podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego może być nie tylko rażące nadużycie tej instytucji, ale również odmowa sprostowania przez sędziego omyłek w sposób zgodny z art. 350 k.p.c., która miała charakter uporczywy. Nierespektowanie regulacji w tym zakresie, mających na celu ochronę integralności i rzetelności orzeczenia sądowego oraz stanowiących gwarancję niemożności pozaprawnej ingerencji w jego treść – jest nie tylko przewinieniem dyscyplinarnym ale także rażącą obrazę prawa art. 107 § 1 Prawa o u.s.p. (por. wyrok SN z 7 grudnia 2007 r. SNO 82/07[74]). W sprawie tej obwiniona sędzia nie stosując instytucji sprostowania usuwała omyłki w orzeczeniu dokonując odręcznych nadpisań, przekreśleń oraz przy użyciu korektora. Można zatem sformułować na tle tego orzeczenia tezę, iż korzystanie z instytucji sprostowania nie jest prawem sądu (sędziego) ale może stać się jego obowiązkiem, zwłaszcza w sytuacji, gdy brak sprostowania utrudnia wykonanie orzeczenia. Istnienie obowiązku sprostowania można też wyprowadzić z wyroku SN z 9 października 2014 r. SNO 26/14[75], w której to sprawie sędzia nie sporządził uzasadnienia postanowienia o odrzuceniu apelacji tłumacząc, iż wydał „jakieś orzeczenie’’, ale nie o odrzuceniu apelacji, a do protokołu i treści samego postanowienia wkradł się błąd. SN przypisując mu przewinienie dyscyplinarne wskazał, iż nie sygnalizował wcześniej nikomu konieczności dokonania sprostowania.

  1. Wnioski

Instytucja sprostowania orzeczenia jest instytucją niezbędną w procedurze cywilnej, stanowiącą pewien wentyl bezpieczeństwa umożliwiający w relatywnie prosty i nie sformalizowany sposób usunięcie omyłek sądu. Instytucja ta nie może w żaden służyć naprawieniu wadliwości rozstrzygnięcia wynikającego z wadliwego zastosowania prawa procesowego lub materialnego, bo wówczas stałaby się instytucją konkurencyjną dla apelacji, co obniżyłoby też jakość orzecznictwa sądów zwłaszcza pierwszej instancji, gdyby przyznać im możliwość prostowania materii rozstrzyganej wyrokiem (postanowieniem co do istoty sprawy). Nieco odmiennie, a zatem z mniejszym rygoryzmem trzeba traktować materię rozstrzyganą postanowieniami (podlegającą zaskarżeniu w drodze zażalenia) i po części ustawodawca stworzył taką możliwość w postaci instytucji opisanej w art. 395 § 2 k.p.c. Regulacja ta umożliwiła w przypadku zaskarżonych postanowień sądu i odpowiednio zarządzeń przewodniczącego usunięcie oczywistych błędów nawet merytorycznych poprzez uchylenie własnego postanowienia (zarządzenia przewodniczącego) przez sąd, który go wydał i ewentualnie wydanie nowego. Celem sprostowania nie jest tylko rektyfikacja wadliwego orzeczenia, ale też to, aby nastąpiło to w możliwie szybki sposób, a zatem stwierdzenie wadliwości orzeczenia podlegającej sprostowaniu, zwłaszcza mającej znaczenie dla jego wykonania lub wywołania określonych skutków powinno rodzić po stronie sądu obowiązek jego sprostowania, stąd możliwość dokonania jego z urzędu.

Trzeba zauważyć, że regulacja instytucji sprostowania w art. 350 k.p.c. ma ponad 50 lat, a zatem powstała w innej przestrzeni techniczno-cywilizacyjnej, gdzie większość orzeczeń i uzasadnień była sporządzona ręcznie, a następnie przepisywana pismem maszynowym. Stopień złożoności orzeczeń, a zwłaszcza długości i złożoności uzasadnień był relatywnie niższy i w żaden sposób nieporównywalny z aktualnie sporządzanymi, w dominującym zakresie sporządzanymi digitalnie, a następnie drukowanymi. Każdy praktyk niewątpliwe zauważył, że nawet kilkukrotne czytanie wielostronicowego sporządzonego uzasadnienia, orzeczenia czy pisma procesowego (w przypadku pełnomocników) nie daje gwarancji wyeliminowania wszelkich omyłek. Co więcej mechaniczny sposób sporządzania wydaje się być nawet główną przyczyną powstania tych omyłek, zwłaszcza przy edytorach tekstu z automatyczną korektą. Powyższe uwagi prowadzą do przypisania instytucji sprostowania aktualnie większego znaczenia i potrzebie dopuszczenia większej elastyczności oraz postrzegania go jako koniecznego składnika systemu naprawczego orzeczeń, w ramach którego eliminowane są oczywiste uchybienia, do usunięcia których nie ma potrzeby uruchamiania długotrwałego postępowania odwoławczego. Należy się zatem opowiedzieć za szerszym stosowaniem instytucji sprostowania, z tym zastrzeżeniem, że szczególny nacisk należy położyć na „oczywistość’’ omyłki lub niedokładności, by nie wykorzystywać jednocześnie tej instytucji do korekty błędów w subsumcji prawa. Wydaje się koniecznym podkreślenie, iż oczywistość omyłki czy niedokładność orzeczenia winna być definiowana w okolicznościach danej sprawy, a nie poprzez nadawanie jej uniwersalnego znaczenia. To co bowiem w danym przypadku jest oczywistą omyłką lub niedokładnością może w okolicznościach faktycznych innej sprawy nie mieć już cech oczywistości.

Trafnym jest łączenie zakresu dopuszczalności sprostowania ze specyfiką danego postępowania, dotyczy to w szczególności specyfiki postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, które ma charakter hybrydowy, a osią tego postępowania jest rozstrzygnięcie o decyzji organu rentowego, co uzasadnia dopuszczenie w nich nieco szerszych granic zastosowania sprostowania[76]. Powyższy sposób rozumienia oczywistej omyłki daje szerszą możliwość stosowania tej instytucji z zachowaniem jej istoty. Nie jest trafny pogląd, by nie powiedzieć, że jest on oczywiście błędny, przytaczany w wielu wyżej cytowanych orzeczeniach, że sprostowanie nie może prowadzić do zmiany wydanego orzeczenia. Nie sposób bowiem nie zauważyć, iż już sama istota sprostowania polega na tym, że wadliwą treść czegoś zastępuje się treścią prawidłową, co trudno nie nazwać zmianą[77].

Przyjęcie tezy, że sprostowanie nie może prowadzić do zmiany orzeczenia to w istocie pozbawienie instytucji sprostowania praktycznego znaczenia[78]. Istotnym zatem dla dopuszczalności dokonania sprostowania winno być wystąpienie z jednej strony elementu oczywistości omyłki w danej sprawie, która to oczywistość w okolicznościach danej sprawy winna się łączyć z równoczesnym wystąpieniem „bezalternatywności’’ dla brzmienia orzeczenia po sprostowaniu. Inaczej rzecz ujmując orzeczenie nabiera sensu w dotkniętej omyłką części dopiero w wyniku sprostowania, a sposób sprostowania nie daje możliwości alternatywnych. By zobrazować tę nieco skomplikowaną myśl przykładami, to chodzi tu o takie sytuacje gdy np. sąd opierając się na opinii biegłych, którą akceptuje i dla której w sprawie nie ma alternatywy (nie ma innych opinii sprzecznych z nią i nie istnieją żadne inne przeszkody do przyznania prawa do renty zgodnie z opinią) wskutek omyłki mylnie określa datę przyznania prawa do renty czy jej ustania. W takiej sytuacji nie powinno być przeszkód do sprostowania takiego orzeczenia, co aktualnie orzecznictwo wyklucza[79].

Podobnie należałoby też potraktować w niektórych przypadkach zasądzenie odsetek od wadliwej daty, w szczególności od daty w sposób oczywisty wadliwej, do której wkradł się czeski błąd np. „od 1 stycznia 2107 r.’’ jeżeli zgłoszone w tym zakresie żądanie pozwu prawidłowo określa datę wymagalności odsetek, a w sprawie dla żądania tego nie pojawiła się inna alternatywna data wymagalności. Istotną okolicznością braną pod uwagę winno też być to, by w danych okolicznościach naprawienie orzeczenia sprostowaniem rzeczywiście powodowało nadanie mu takiego sensu jaki zamierzał nadać sąd orzekający, co czyni celowym orzekanie w przedmiocie sprostowania przez ten sam skład sądu. De lege ferenda wartym rozważania jest wprowadzenie możliwości sprostowania omyłki w sprawach niespornych (np. w wielu sprawach rozpoznawanych postępowaniu nieprocesowym) w szerszym zakresie, niż ma to miejsce w procesie np. na wniosek jedynej strony takiego postępowania. Ponieważ art. 350 k.p.c. w postępowaniu nieprocesowym stosowny jest odpowiednio zgodnie z art. 13 § 2 k.p.c., to nawet w obecnym stanie prawnym nie jest wykluczone stosowanie instytucji sprostowania z szerszym zakresem granic jej dopuszczalności w niektórych sprawach tego postępowania.

Bibliografia

  1. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Kodeks postępowania cywilnego – postępowanie rozpoznawcze, tom II, Warszawa 2006.
  2. Ereciński (red.), J. Gudowski (red.), System prawa procesowego cywilnego, środki zaskarżenia III, Warszawa 2013.
  3. Górski (red. nauk), Prawo o ustroju sądów powszechnych, komentarz, Warszawa 2013.
  4. Jodłowski (red.), K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego – komentarz, t. II, Warszawa 1989.
  5. Manowska (red. nauk.), A. Adamczuk, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, Kodeks postępowania cywilnego – Komentarz, Warszawa 2015.
  6. Marciniak, K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego – Komentarz, Warszawa 2014.
  7. Pietrzkowski, Zarys metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2005.
  8. Rosengarten, Sprostowanie, uzupełnienie i wykładnia orzeczeń w postępowaniu cywilnym, NP 1971, nr 6.
  9. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego, komentarz, tom I, Warszawa 1996.
  10. Siedlecki, Przegląd orzecznictwa SN, PiP 1969, nr 2.
  11. Zieliński, Kodeks postępowania cywilnego – komentarz, Warszawa 2012.

H.E. Zadrożniak, Rektyfikacja orzeczeń w postępowaniu cywilnym, „Monitor Prawniczy” 2008, nr 21.

Wykorzystane glosy

  1. Ciszewski, Glosa do postanowienia SN z 30 września 2008 r., II CSK 158/08, [w:] M. Pazdan (red.), „Problemy prawa prywatnego międzynarodowego”, t. 6, Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego, nr 2788, Katowice 2010, s. 209–223.
  2. Krajewski, Glosa do postanowienia SN z 30 sierpnia 1972 r., OSPiKA 1973, nr 7–8, s. 334 i n.
  3. Lewandowski, Glosa do postanowienia SN z 27 października 1998 r. I PZ 37/98, OSNP 1999/22/725, „Monitor Prawniczy” 2001, nr 9.
  4. Siedlecki, Glosa do postanowienia SN z 30 sierpnia 1972 r., I PZ 40/72, „Nowe Prawo” 1973, nr 3.

[1]  ETPC może z urzędu lub na wniosek zgłoszony w ciągu miesiąca od doręczenia orzeczenia sprostować oczywiste błędy, pomyłki w obliczeniach i inne oczywiste błędy; por. Rule 81, Rectification of errors in decisions and judgments; Rules of Court from 14. November 2016.

 

[2]  TSUE może sprostować swoje orzeczenie z urzędu lub na wniosek zgłoszony w terminie 2 tygodni od doręczenia po wysłuchaniu rzecznika generalnego; por. article 103, Rectification of judgments and orders; Consolidated version of the Rules of Procedure of the Court of Justice of 25 September 2012.

 

[3]  Por. m.in. postanowienia SN; z 3 lipca 2003 r., I CZ 17/03, M. Spół. 2004/2/36; z 11 sierpnia 2005 r., V CK 758/04, LEX nr 365063.; z 31 stycznia 2007 r., II CSK 314/06, niepubl oraz wyrok SN 14 lipca 1999 r. II CKN 395/98, LEX nr 78411, por. też: F. Rosengarten, Sprostowanie, uzupełnienie i wykładnia orzeczeń w postępowaniu cywilnym, NP 1971, nr 6, s. 873.

 

[4]  W orzecznictwie i literaturze przedmiotu dominuje pogląd, iż w zasadzie sprostowaniu podlega omyłka sądu a nie samej strony, która np. mylnie oznaczyła pozwanego, a sąd to mylne oznaczanie przyjął w wyroku por. A. Zieliński, Kodeks postępowania cywilnego – komentarz, Warszawa 2012, teza 5, s. 549; raczej wyjątkiem w tym zakresie jest pogląd odmienny wyrażony w postanowieniu SN z 13 stycznia 1964 r. (II CR 194/63, OSNC 1965/2/27).

 

[5]  Por. np. wyrok SN z 29 maja 1970 r., I CR 231/70, OSNCP 1971 nr 2, poz. 39, postanowienie SN z 10 grudnia 2001 r., I PZ 93/01, OSNP 2003 nr 24, poz. 597.

 

[6]  T. Ereciński (red.), J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Kodeks postępowania cywilnego – postępowanie rozpoznawcze, postępowanie zabezpieczające – komentarz, Warszawa 2006, cz. II, tom 2 s. 56.

 

[7]  Por. np. postanowienia SN z: 23 kwietnia 1976 r. I PO 9/76, OSNC 1976/12/270 i 8 kwietnia 2014 r. II PZ 2/14, LEX nr 1460603.

 

[8]  Por. postanowienie SN z 30 sierpnia 1972 r. I PZ 40/72, OSPiKA 1973/7–8/poz. 155; stanowisko to zaaprobowali w glosach do tego orzeczenia J. Krajewski OSPiKA 1973/7–8/s. 334 i n. oraz W. Siedlecki, Glosa do postanowienia SN z 30 sierpnia 1972 r., I PZ 40/72, „Nowe Prawo” 1973, nr s. 443 i n.

 

[9]   Por. M. Manowska (red.), A. Adamczuk, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, Kodeks postępowania cywilnego – komentarz, Warszawa 2015, t. I, s. 811, teza 1; postanowienie SN z dnia 27 października 1998 r. I PZ 37/98 OSNP 1999/22/725 z aprobującą glosą M. Lewandowskiego, Glosa do postanowienia SN z 27 października 1998 r. I PZ 37/98, OSNP 1999/22/725, „Monitor Prawniczy” 2001, nr 9, s. 512.

 

[10] Por. np. A. Marciniak A., Piasecki K. (red.), Kodeks postępowania cywilnego – komentarz, Warszawa 2014, teza 9, 13, s. 1197–1198.

 

[11] Por. J. Jodłowski (red.), Piasecki K. (red.), Kodeks postępowania cywilnego, komentarz, t. II, Warszawa 1989, s 565–566.; K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego, komentarz, tom I, Warszawa 1996, teza 11, s. 1050.

 

[12] Por. H.E. Zadrożniak, Rektyfikacja orzeczeń w postępowaniu cywilnym, „Monitor Prawniczy” 2008, nr 21.

 

[13] Por. Postanowienie SN z 25 listopada 1976 r. II CZ 97/76 LEX nr 7882; wyrok SN z 19 listopada 2015 r., IV CSK 764/14 LEX nr 1962543.

 

[14] Por. np. wyrok SN z 23 lutego 2011 r. V CSK 257/10OSNC 1971/2/39.

 

[15] OSNC 1981/6/115.

 

[16] OSNC 1965/2/27.

 

[17] LEX nr 7945.

 

[18] Podobnie H. Pietrzkowski, Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2005, s. 357; oraz T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Kodeks postępowania cywilnego – postępowanie rozpoznawcze, komentarz, tom II, Warszawa 2006, teza 7, s. 55.

 

[19] Por. wyrok SN z 12 kwietnia 2007 r. I PK 261/06, LEX nr 509048, w którym ustalono, że następstwo wynika z przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 września 2005 r. w sprawie połączenia Centrum Mechanizacji Górnictwa „K.” i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Motoreduktorów i Reduktorów „R.” (Dz.U. Nr 186, poz. 1556).

 

[20] Por. postanowienie SN z 15 maja 2012 r. II UK 130/11, LEX nr 1615917.

 

[21] LEX nr 365063; podobnie orzeczenia SN: z 13 stycznia 1964 r., II CR 194/63, OSNCP 1965, nr 2, poz. 27; z 26 kwietnia 1995 r., III CZP 53/95, OSNC 1995, nr 9, poz. 26; z 18 czerwca 1998 r., II CKN 817/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 16; z 9 sierpnia 2000 r., I CKN 749/00, niepubl., z 10 grudnia 2001 r., I PZ 93/01, OSNAPiUS 2003, nr 24, poz. 597.

 

[22] LEX nr 7806.

 

[23] OSNC 1995/9/122.

 

[24] LEX nr 196953.

 

[25] OSNC 1999/1/16.

 

[26] LEX nr 1615063.

 

[27] OSNP 2006/11–12/180.

 

[28] OSNC 1999/1/16.

 

[29] OSNP 2004/17/297.

 

[30] LEX nr 78875.

 

[31] W literaturze jednak dopuszcza się w trybie sprostowania określenie właściwego statio fisci, por. A. Marciniak, Piasecki K. (red.), Kodeks postępowania cywilnego – Komentarz, Warszawa 2014, teza 17, s. 1198.

 

[32] LEX nr 1168546.

 

[33] Dz.U. z 2004 r., Nr 167, poz. 758.

 

[34] Por. art. 47b § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz.U. z 2016 r., poz. 2062 j.t. z zm., dalej jako u.s.p.

 

[35] OSNP 2001/16/515.

 

[36] OSNP 1998/15/466.

 

[37] LEX nr 1511809.

 

[38] LEX nr 1129171.

 

[39] M.P.Pr. 2010/7/382–387.

 

[40] LEX nr 607442.

 

[41] LEX nr 2305921.

 

[42] OSNP 1996/6/85.

 

[43] PPiPS 2001/1/42.

 

[44] LEX nr 1747749.

 

[45] LEX nr 2259298.

 

[46] LEX nr 1678949.

 

[47] LEX nr 1375536.

 

[48] LEX nr 571924.

 

[49] Por. przypis nr 9.

 

[50] OSNC 1976/12/270.

 

[51] Por. § 96 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 2015 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 2316) nakazujący stosować do sprostowania uzasadnienia odpowiednio regulacje rozprzędzania dot. sprostowanie wyroku.

 

[52] LEX nr 1460603.

 

[53] OSNC 1968/3/43.

 

[54] Por. W. Siedlecki, Przegląd orzecznictwa SN, PiP 1969, nr 2, s. 371.; H.E. Zadrożniak, Rektyfikacja…, op. cit.

 

[55] LEX nr 445207.

 

[56] LEX nr 371487; podobnie w wyroku SN z 12 kwietnia 2006 r. III CSK 25/06, LEX nr 195387.

 

[57] OSNP 2000/12/456.

 

[58] M. Spół. 2004/2/36.

 

[59] OSP 1974/2/31.

 

[60] LEX nr 1615298; podobnie postanowienie SN z 30 marca 2011 r., V CSK 250/10, LEX nr 1619589.

 

[61] LEX nr 1299214.

 

[62] OSNC 1976/7–8/170.

 

[63] OSNC 1995/9/126.

 

[64] OSNC 2009/11/151.

 

[65] Por. M. Pazdan (red.), Problemy Prawa Prywatnego Międzynarodowego, t. 6, „Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego” nr 2788, Katowice 2010, s. 209–223.

 

[66] W zakresie oczywistej i rażącej obraz przepisów postępowania por. A. Górski (red. nauk), Prawo o ustroju sądów powszechnych, Komentarz, Wolters Kluwer Polska SA, Warszawa 2013, teza 25–27, s. 555.

 

[67] LEX nr 1460603 oraz postanowienie SN z 26 marca 2015 r., II UZ 90/14, LEX nr 1806450.

 

[68] Por. np. uchwała SN z 3 lutego 2009 r. I PZP 5/08; OSNP 2009/11–12/132 oraz uchwały SN Izby Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 6 marca 1972 r., III CZP 27/71, OSNC 1973/1/1.

 

[69] OSNC 2011/7–8/86; podobnie postanowienia SN z 6 grudnia 2010 r. II UZ 33/10, OSNP 2012/3–4/50, z 14 kwietnia 2015 r. II PZ 3/15, LEX nr 1681883; oraz wyroki SN z 17 czerwca 2014 r., I CSK 422/13, LEX nr 1532772, z 18 marca 2015 r., I PK 162/14, LEX nr 1678949, z 16 listopada 2011 r. V CSK 527/10, LEX nr 1299214.

 

[70] T. Ereciński T. (red.), J. Gudowski J. (red.), System prawa procesowego cywilnego, środki zaskarżenia III, Warszawa 2013, s. 1311.; por. też wyrok SN z 10 lipca 1974 r., II CR 331/74, LexisNexis nr 313439.

 

[71] LEX nr 725083.

 

[72] LEX nr 1288853.

 

[73] LEX nr 1288794.

 

[74] LEX nr 471842.

 

[75] LEX nr 1650302.

 

[76] Por. cytowany wyżej wyrok SN z 26 kwietnia 2017 r., I UK 578/16.

 

[77] Przyznał to w istocie SN w uzasadnieniu postanowienia z 3 lipca 2003 r., I CZ 17/03, M. Spół. 2004, nr 2, s. 36.

 

[78] J. Krajewski, Glosa do postanowienia SN z 30 sierpnia 1972 r., OSPiKA 1973, nr 7–8, s. 334 i n.

 

[79] Por. cytowany wyżej wyrok SN z 6 września 1995 r., II URN 14/95, OSNP 1996, nr 6, s. 85.