Abstract
Disciplinary
liability of attorneys-at-law.
Selected constitutional and international aspects
The aim of this study is to present a synthetic analysis of selected constitutional and international aspects of the disciplinary liability of attorneys-at-law. The issues discussed in this study concern three thematic areas – the constitutional principle of the disciplinary self-government of the National Bar of Attorneys-at-Law, constitutional requirements concerning provisions which determine the disciplinary liability of attorneys-at-law, as well as procedural aspects regarding constitutional and international supervision of these provisions.
Keywords: attorneys-at-law, disciplinary liability, Constitution of the Republic of Poland, European Convention on Human Rights
Słowa kluczowe: radcowie prawni, odpowiedzialność dyscyplinarna, Konstytucja RP, Europejska Konwencja Praw Człowieka
1.
Odpowiedzialność dyscyplinarna radców prawnych (i aplikantów radcowskich) przewidziana w rozdziale 6 ustawy z 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych[1] (dalej: u.r.p.) stanowi w ujęciu konstytucyjnoprawnym wyraz realizacji przez ustawodawcę obowiązku konstytucyjnego wynikającego z art. 17 ust. 1 konstytucji[2]. Przepis ten stanowi: „W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”. Skoro ustawodawca postanowił o stworzeniu zawodu radcy prawnego, jako zawodu zaufania publicznego, a także samorządu zawodowego radców prawnych, to był tym samym zobligowany konstytucyjnie do stworzenia szczególnego reżimu odpowiedzialności prawnej dla tej grupy zawodowej[3]. Umożliwienie samorządowi zawodowemu radców prawnych (i jego organom) „sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu” w konsekwencji prowadzi również do wniosku, że organy samorządu radców prawnych muszą mieć wpływ na kształtowanie zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz na jej realizację w konkretnych przypadkach, co z kolei oznacza konieczność stworzenia systemu samorządowego postępowania dyscyplinarnego. Nie jest zatem konstytucyjnie dopuszczalne zlikwidowanie samorządowego systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej, co nie oznacza jednak, że nie podlega on kontroli ze strony organów państwa, o czym będzie mowa poniżej.
Powyższą tezę jednoznacznie potwierdza orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, w którym wskazano, że z uwzględnieniem wymogów wynikających z art. 17 ust. 1 konstytucji ustawodawca powinien przewidzieć takie instrumenty prawne, które umożliwiają samorządowi (jego organom) efektywne wywiązanie się z konstytucyjnego zadania sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem danego zawodu. W wyroku z 8 listopada 2006 r. K 30/06 Trybunał Konstytucyjny wyraźnie stwierdził, że ustawodawca, który „(…) tworzy samorząd reprezentantów zawodów publicznego zaufania (pojęcie zastane), jest ograniczony zarazem wymaganiem pozostawienia mu pieczy, o której mowa w art. 17 ust. 1 in fine konstytucji”, przy czym „(…) powierzenie samorządom zawodowym reprezentującym zawody zaufania publicznego »należytej pieczy« nad wykonywaniem tych zawodów wskazuje po pierwsze na fakt konstytucyjnego ograniczenia ustawodawcy »zwykłego» działającego za pomocą ustawy, po drugie na konieczność zachowania wymagania »należytości pieczy« w wypadku kształtowania przez ustawę kompetencji samorządu zawodowego. Ujęcie to wykazuje podobieństwo do konstrukcji proporcjonalnych wkroczeń ustawodawcy »zwykłego« w zakres kształtowania podmiotowych praw konstytucyjnych (art. 31 ust. 3 konstytucji)”.
Z art. 17 ust. 1 konstytucji wynika zarazem, że reżim odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych jako element niezbędny szerzej pojmowanego „sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu” powinien być przede wszystkim ukierunkowany na ochronę „interesu publicznego” i jest nim ograniczony. Pojęcie „interesu publicznego” w ujęciu szerokim odpowiada w istocie treściowo pojęciu „dobra wspólnego” z art. 2 konstytucji, a także co ważne wartościom konstytucyjnym wymienionym w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej. W zakresie tej konstytucyjnej klauzuli generalnej mieszczą się zatem takie bardziej szczegółowe pojęcia, odnoszące się do wartości ponadindywidualnych, jak bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona środowiska, ochrona zdrowia publicznego, ochrona moralności publicznej oraz przede wszystkim zbiorczo rozumiana ochrona wolności i praw jednostek.
Obowiązujące przepisy u.r.p. czynią zadość tak sformułowanym wymogom konstytucyjnym, przewidując uprawnienie Krajowego Zjazdu Radców Prawnych do uchwalenia zasad etyki zawodowej radców prawnych (między innymi za których naruszenie radcy prawni odpowiadają dyscyplinarnie – art. 57 pkt 7 w zw. z art. 64 ust. 1 u.r.p.) oraz przewidując Wyższy Sąd Dyscyplinarny, Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego, okręgowy sąd dyscyplinarny i rzecznika dyscyplinarnego (art. 42 ust. 1 u.r.p.) jako organy samorządu radcowskiego uprawnione do działania w postępowaniu dyscyplinarnym. Ewentualne zmiany ustawowe w tym zakresie muszą zawsze uwzględniać konieczność wyważenia zakresu kompetencji organów samorządowych w postępowaniu dyscyplinarnym oraz możliwych ograniczeń tych kompetencji uzasadnionych „interesem publicznym”.Na ustawodawcy każdorazowo ciążył więc będzie obowiązek udowodnienia, że ewentualne ograniczenie zakresu kompetencyjnego organów samorządu radców prawnych, przy uwzględnieniu szczególnego statusu ustrojowego tego samorządu jako samorządu zawodowego osób wykonujących zawód zaufania publicznego, ze względu na ochronę interesu publicznego jest niezbędne, przydatne i proporcjonalne (sensu stricto). W zakresie niezbędności ograniczenia ustawodawca powinien wykazać brak możliwości ochrony interesu publicznego przez mniej ingerujące w sferę kompetencji dyscyplinarnych samorządu. W kontekście przydatności ingerencji powinien z kolei udowodnić, że regulacja ustawowa jest w stanie doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków, a więc do ochrony skonkretyzowanego interesu publicznego. W ramach wąsko pojmowanej proporcjonalności ograniczenia prawodawca zobligowany jest również do przedstawienia argumentów, które potwierdzają fakt pozostawania instrumentów ograniczających zakres samorządności dyscyplinarnej we właściwej proporcji do ustrojowych zadań samorządu, do których w sensie ogólnym, jak wynika z art. 17 ust. 1 konstytucji, należy reprezentowanie radców prawnych i piecza nad należytym wykonywaniem przez nich tego zawodu zaufania publicznego.
2.
Z perspektywy poszczególnych radców prawnych równie istotnym przepisem konstytucyjnym co art. 17 ust. 1 konstytucji, który powinien być brany pod uwagę przy kształtowaniu wpływu samorządu na kształtowanie i realizację ich odpowiedzialności dyscyplinarnej, jest również wspomniany już art. 31 ust. 3 konstytucji. Przepis ten chroni nie tylko samorządność dyscyplinarną radców prawnych we wskazanym powyżej ujęciu, ale jest również przepisem, który musi być brany pod uwagę przy kształtowaniu przepisów regulujących zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej poszczególnych radców. Obowiązek ten jest zarazem adresowany zarówno do ustawodawcy, jak i do organów samorządowych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że normy kształtujące reżim odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych stanowią w generalnym ujęciu konstytucyjnym ingerencję w sferę wolności i praw jednostki. Po pierwsze osoby chcące wykonywać zawód radcy prawnego są zobligowane do przynależności do samorządu, co samo w sobie jest ograniczeniem wolności wyboru i wykonywania zawodu z art. 65 ust. 1 konstytucji. Jest to jednak uzasadnionym konstytucyjnie ograniczeniem i logicznym następstwem objęcia nadzorem samorządowym, w tym dyscyplinarnym, wszystkich jego członków, co potwierdza również pośrednio w swoim orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny (zob. wyrok z 22 maja 2001 r., K 37/00). Po drugie obowiązek przestrzegania szczególnych norm ustawowych i deontologicznych i ponoszenie odpowiedzialności za ich naruszenie jest również w rozumieniu konstytucyjnym ograniczeniem „wolności wykonywania wybranego zawodu” radcy prawnego w zakresie sposobu jego wykonywania, który to sposób jest przez te normy określony. Po trzecie wreszcie ze względu na założony represyjny charakter sankcji dyscyplinarnych muszą one być traktowane jako ograniczające wolność jednostki. Wszystkie te argumenty jednoznacznie potwierdzają, że postanowienia art. 31 ust. 3 konstytucji muszą być respektowane podczas kształtowania zasad odpowiedzialności radców prawnych, co dotyczy zarówno aspektów materialnoprawnych, jak i gwarancji procesowych. Tym samym zarówno prawodawca państwowy, jak i samorządowy jest zobligowany do kształtowania systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych z uwzględnieniem prawidłowości formy odpowiedniego aktu, jak też z uwzględnieniem wymogu proporcjonalności. Wynika z tego również generalnie obowiązek odpowiedniego uzasadniania projektów stosownych aktów normatywnych i wykazywania w uzasadnieniach tych projektów, że spełnione zostały wymogi konstytucyjne w tym zakresie, który to obowiązek nie jest jednak niestety w praktyce respektowany.
Interesującym zagadnieniem w kontekście treści art. 31 ust. 3 konstytucji jest forma prawna i charakter aktu ustanawiającego podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych. Zasadniczo przepis ten zakłada, że ograniczenia wolności i praw jednostki mają być określone w ustawie. Literalna wykładnia mogłaby zatem sugerować, że określenie wszelkich norm dyscyplinarnych musi odbyć się na poziomie ustawowym, a art. 64 ust. 1 w zw. z art. 57 pkt 7 u.r.p., które uprawniają Krajowy Zjazd Radców Prawnych do uchwalenia zasad etyki radców prawnych, których naruszenie może powodować odpowiedzialność dyscyplinarną, są przepisami niekonstytucyjnymi. Wniosek taki byłby jednak nieuprawniony. Co prawda regulacje podustawowe powinny być ściśle interpretowanym wyjątkiem od zasady wyłączności ustawowego określania ograniczeń, ale w orzecznictwie konstytucyjnym wskazuje się zarazem, że choć ustawa powinna zawierać wszystkie zasadnicze (podstawowe) elementy regulacji ograniczającej, tak aby na jej podstawie można było wyznaczyć kompletny zarys ingerencji, to dopuszczalne jest jednak pozostawienie możliwości doprecyzowania „niezasadniczych” („niepodstawowych”) elementów w aktach podustawowych[4]. O możliwości zgodnego z normami konstytucyjnymi doprecyzowania ograniczeń ustawowych w aktach podustawowych przesądzać powinny również dodatkowe argumenty mające swoje oparcie w innych normach konstytucyjnych.
Obowiązujący art. 64 ust. 1 u.r.p. wskazuje, że „Radcowie prawni i aplikanci radcowscy podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godnością zawodu bądź za naruszenie swych obowiązków zawodowych”[5]. Przepis ten w zakresie zasad etyki i godności zawodu uprawnia i zobowiązuje zarazem, w związku z treścią art. 57 pkt 7 u.r.p., Krajowy Zjazd Radców Prawnych do uchwalenia zasad etyki radców prawnych, co w obowiązującym stanie prawnym dotyczy uchwalonego w 2014 r. Kodeksu Etyki Radcy Prawnego[6] („Kodeks Etyki”). Dokonując analizy konstytucyjnoprawnej art. 64 ust. 1 u.r.p. i Kodeksu Etyki we wskazanym powyżej kontekście formy ograniczenia, należy przede wszystkim zauważyć, że pierwsza przesłanka odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych za „postępowanie sprzeczne z prawem” odnosi się w istocie do wyróżnionych w obowiązującej konstytucji przepisów prawa powszechnie obowiązującego (art. 87 i 234 konstytucji). Dwie kolejne przesłanki odpowiedzialności dyscyplinarnej: „postępowanie sprzeczne z zasadami etyki lub z godnością zawodu”[7] zakwalifikować z kolei należy do ustawowo „zapowiedzianego” prawa wewnętrznie obowiązującego, na którego dopuszczalne formy jedynie przykładowo wskazuje art. 93 konstytucji. Z kolei przesłanka „naruszenia obowiązków zawodowych” może odnosić się zarówno do prawa powszechnie obowiązującego i określonych w nim obowiązków zawodowych radców prawnych (np. obowiązek tajemnicy zawodowej z art. 15 u.r.p.), jak też do tych obowiązków zawodowych, które określone zostały w aktach prawa wewnętrznego (np. wynikający z art. 12 ust. 2 Kodeksu Etyki obowiązek podejmowania się prowadzenia spraw wyłącznie, jeżeli pozwalają na to posiadana wiedza i doświadczenie zawodowe). Treść analizowanego przepisu u.r.p. odnosi się zatem w tym ujęciu do dwuczłonowego (dychotomicznego) charakteru konstytucyjnego systemu źródeł prawa w Polsce, przewidującego właśnie powszechnie[8] i wewnętrznie[9] obowiązujące regulacje prawne i stanowi zarazem przykład wprowadzenia ograniczenia również przez normy prawa wewnętrznego. Taki zabieg legislacyjny jest jednak w pełni zgodny z normami konstytucyjnymi i zarazem w pełni uzasadniony i logiczny, co wiąże się choćby ze wskazaną zasadą samorządności dyscyplinarnej wynikającą z art. 17 ust. 1 ustawy zasadniczej[10]. W tym ujęciu to ewentualne uregulowanie całości spraw dyscyplinarnych radców prawnych w ustawie należałoby bowiem uznać za naruszenie tej zasady. Jednocześnie, co wynika z konstytucyjnie określonej hierarchicznej struktury systemu źródeł prawa w Polsce, oczywiste jest, że akty samorządowe określające zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych muszą być zgodne z aktami prawa powszechnie obowiązującego, w tym z konstytucją, normami prawa międzynarodowego wynikającymi z ratyfikowanych umów międzynarodowych za zgodą ustawową (lub referendalną) oraz z ustawami (co z kolei wiąże się jednak z kwestiami proceduralnymi, o których mowa poniżej). Obecna regulacja wyznacza tym samym właściwie konstytucyjny „punkt równowagi” pomiędzy zasadą ustawowego określenia podstawowych elementów odpowiedzialności dyscyplinarnej z jednej strony i zasadą samorządności dyscyplinarnej z drugiej.
3.
Jak wskazano powyżej, samorządowe akty prawa wewnętrznego określające zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych, co obecnie dotyczy głównie Kodeksu Etyki, muszą być zgodne z aktami prawa powszechnie obowiązującego, co odnosi się z kolei do norm ustawy zasadniczej, norm prawa międzynarodowego wynikających z ratyfikowanych umów międzynarodowych za zgodą ustawową (lub referendalną) oraz do norm ustawowych. Kontrola proceduralna w tym zakresie może przybierać formę kontroli konstytucyjności regulacji wewnętrznych i w tym kontekście należy do Trybunału Konstytucyjnego lub też formę kontroli indywidualnej należącej do Sądu Najwyższego oraz międzynarodowej kontroli ze strony przede wszystkim Europejskiego Trybunału Praw Człowieka[11].
Kontrola ze strony Trybunału Konstytucyjnego, jak wynika to z tez jego orzecznictwa, nie może jednak dotyczyć samoistnie norm wewnętrznych, ale jest ewentualnie dokonywana w powiązaniu z przepisem ustawowym, który stanowił podstawę do ich wydania. Już w orzeczeniu sprzed wejścia w życie obowiązującej konstytucji Trybunał Konstytucyjny wskazał w postanowieniu z 7 października 1992 r., w sprawie U 1/92, że „przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego nie może być sama norma etyczna, a jedynie norma prawna, którą norma etyczna dookreśla”. Tezę taką Trybunał Konstytucyjny powtórzył również już pod rządami obecnej ustawy zasadniczej i w wyroku z 23 kwietnia 2008 r., w sprawie SK 16/07, uznał, że ma prawo dokonywania kontroli konstytucyjności w zakresie konstrukcji tzw. złożonej normy prawnej, tj. normy prawa powszechnie obowiązującego (np. ustawy), dookreślonej następnie przez treść konkretnego postanowienia – np. aktu uchwalanego przez organ samorządu zawodowego, należącego do odrębnego, deontologicznego porządku normatywnego. Tym samym Trybunał Konstytucyjny uznał, że normy kodeksów etyki uzyskują walor prawny jedynie w związku z aktem prawa powszechnie obowiązującego. Jednocześnie, co istotne, a na co nie zwrócił uwagi Prokurator Generalny, kierując niedawno wniosek do Trybunał Konstytucyjnego w sprawie tzw. depozytu adwokackiego, Trybunał Konstytucyjny wskazuje jednoznacznie, że kontrola złożonych norm prawnych możliwa jest wyłącznie w ramach postępowania inicjowanego w trybie kontroli konkretnej, a więc skargą konstytucyjną z art. 79 ust. 1 konstytucji (co, jak się wydaje, dotyczy również pytania prawnego sądu z art. 193 konstytucji), a nie w trybie kontroli abstrakcyjnej przez złożenie wniosku przez uprawnione podmioty z art. 191 ust. 1 konstytucji. W postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z 20 listopada 2018 r. umarzającym postępowanie w sprawie U 4/17 potwierdzono tę regułę i wskazano w jego uzasadnieniu, że „(…) Naczelna Rada Adwokacka nie jest organem państwowym, tym bardziej centralnym organem państwowym, o którym mowa w art. 188 pkt 3 konstytucji. To znaczy, że uchwała NRA nie może zostać uznana za przepisy prawa wydane przez centralne organy państwowe. Trybunał Konstytucyjny nie ma kompetencji do jej oceny w trybie zainicjowanym wnioskiem podmiotów określonych w art. 191 ust. 1 pkt 1 konstytucji”. Odnosząc ten fragment uzasadnienia do omawianych tutaj kwestii, należy zauważyć, że kontrola konstytucyjna aktów prawa wewnętrznego samorządu radców prawnych dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej może być dokonywana wyłącznie w ramach kontroli konkretnej, co oznacza, że wymagana będzie skarga konstytucyjna konkretnego radcy prawnego lub w ramach postępowania przed Sądem Najwyższym sformułowane zostanie pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w takiej sprawie stwierdzające niekonstytucyjność skutkować będzie oczywiście derogacją złożonej normy dyscyplinarnej.
Sąd Najwyższy może jednak również poprzestać na dokonaniu konkretnej kontroli w postępowaniach nadzorczych na podstawie przepisów u.r.p. Zgodnie bowiem z art. 178 ust. 1 konstytucji sędziowie (co dotyczy również sędziów Sądu Najwyższego) w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji oraz ustawom. Oznacza to, że Sąd Najwyższy ma prawo dokonywania indywidualnej i konkretnej oceny zgodności aktów podustawowych z konstytucją i ustawami, a zatem także dokonywania tej oceny w odniesieniu do dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej aktów prawa wewnętrznego samorządu radców prawnych. Przepisy u.r.p. umożliwiają dokonanie takiej kontroli na podstawie art. 47 ust. 2 u.r.p., z wniosku Ministra Sprawiedliwości oraz na podstawie art. 62² ust. 1 u.r.p., w wyniku złożonej kasacji w postępowaniu dyscyplinarnym. W pierwszym przypadku stwierdzenie uchybień skutkować będzie uchyleniem uchwały i przekazaniem stosownych wytycznych. W drugim zaś różnica w odniesieniu do wyroku Trybunału Konstytucyjnego będzie sprowadzała się do braku derogacji takiej wadliwej normy dyscyplinarnej i jedynie do jej niezastosowania w konkretnej sprawie.
Z kolei poddanie indywidualnej i konkretnej międzynarodowej kontroli normy dyscyplinarnej, w zakresie jej zgodności z postanowieniami Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności[12], wyraźnie dopuszcza Trybunał w Strasburgu. W szczególności w kontekście art. 6 Konwencji Trybunał ten wskazywał, że samorządowe sądy dyscyplinarne są sądami w rozumieniu tego przepisu, a postępowanie dyscyplinarne musi spełniać wymogi tego przepisu dotyczące rzetelnego procesu sądowego, w szczególności w przypadku pozbawienia prawa do wykonywania zawodu[13]. Trybunał wskazywał również w dotychczasowym orzecznictwie, że sam fakt orzekania przez ograny dyscyplinarne samorządu zawodowego nie narusza Konwencji, ale przestrzeganie postanowień Konwencji w takiej sytuacji wymaga spełnienia przynajmniej jednego z dwóch warunków: albo ograny dyscyplinarne samorządu zawodowego same będą stosowały się do wymogów art. 6, albo będą w tym zakresie podlegać ocenie ze strony „organu sądowego, posiadającego pełną jurysdykcję” i zapewniającego spełnienie gwarancji z tego przepisu konwencyjnego[14]. Orzecznictwo Trybunału nie jest również wykluczone w kontekście innych postanowień Konwencji, jak choćby w zakresie gwarantowanej w art. 10 wolności wypowiedzi, która obejmuje również szczególną wolność wypowiedzi prawników.
Bibliografia
Bujko W., Odpowiedzialność dyscyplinarna, [w:] Zawód radcy prawnego. Historia zawodu i zasady jego wykonywania, A. Bereza (red.), Warszawa 2015.
Bujko W., Zawód radcy prawnego i samorząd zawodowy radców prawnych w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Zawód radcy prawnego. Historia zawodu i zasady jego wykonywania, A. Bereza (red.), Warszawa 2015.
Łuniewska K., Odpowiedzialność dyscyplinarna radców prawnych i aplikantów radcowskich w obliczu zasad rzetelnego procesu, „Białostockie Studia Prawnicze” 2017, vol. 22, nr 1.
Orzeczenie ETPCz z 23 czerwca 1981 r. w sprawie Le Compte, Van Leuven i De Meyere, skargi nr 6878/75; 7238/75.
Orzeczenie ETPCz z 27 czerwca 1997 r. w sprawie Philis przeciwko Grecji (nr 2), skarga nr 19773/92.
Orzeczenie ETPCz z 10 lutego 1983 r. w sprawie Albert i Le Compte przeciwko Belgii, skargi nr 7299/75; 7496/76.
Orzeczenie ETPCz z 20 maja 1998 r. w sprawie Gautrin i inni przeciwko Francji, skarga nr 38/1997/822/1025–1028.
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 1992 r., U 1/9.
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 20 listopada 2018 r., U 4/17.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 stycznia 2000 r., P 11/98.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28 czerwca 2000 r., K 34/99.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 lutego 2001 r., P 2/00.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 maja 2001 r., K 37/00.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 listopada 2006 r., K 30/06.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 kwietnia
2008 r., SK 16/07.
[1] T.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 2115.
[2] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r., Dz.U. z 1997 r., nr 78, poz. 483 ze zm.).
[3] Por. W. Bujko, Odpowiedzialność dyscyplinarna, [w:] Zawód radcy prawnego. Historia zawodu i zasady jego wykonywania, A. Bereza (red.), Warszawa 2015, s. 491–492.
[4] Por. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach P 11/98, a także K 34/99 i P 2/00.
[5] Cytowany przepis wyznacza w istocie cztery płaszczyzny odpowiedzialności dyscyplinarnej radców prawnych, które mogą się w konkretnych sytuacjach przenikać, tj. odpowiedzialność dyscyplinarną za: 1. postępowanie sprzeczne z prawem, 2. postępowanie sprzeczne z zasadami etyki, 3. postępowanie sprzeczne z godnością zawodu oraz 4. naruszenie obowiązków zawodowych radcy prawnego. Wykładnia celowościowa i funkcjonalna tego przepisu i art. 57 pkt 7 u.r.p. prowadzi do wniosku, że wbrew literalnemu brzmieniu art. 57 pkt 7 u.r.p. Krajowy Zjazd Radców Prawnych jest uprawniony nie tylko do określenia zasad etyki radców prawnych sensu stricto, ale także do określenia (choćby ogólnego) zasad dotyczących godności zawodu. Mimo ustawowego określenia części obowiązków zawodowych radców prawnych (np. tajemnica zawodowa – art. 3 ust. 3 u.r.p. czy też obowiązek wyłączenia się od czynności zawodowych we własnej sprawie – art. 15 u.r.p.) nie jest zarazem również wykluczone dookreślenie w normach etycznych sposobu wykonywania obowiązków zawodowych. Zasadnie tym samym w art. 11 i 12 obowiązującego Kodeksu Etyki określono te kwestie, wykonując w pełni upoważnienie ustawowe. Na marginesie warto jedynie zauważyć, że regulacja ustawowa z art. 64 ust. 1 u.r.p. mogłaby z powodzeniem w zakresie drugiej i trzeciej płaszczyzny odpowiedzialności ograniczyć się do „zasad etyki”, gdyż mieszczą one w sobie niewątpliwie pojęcie „godności zawodu”.
[6] Załącznik do uchwały Nr 3/2014 Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z 22 listopada 2014 r.
[7] Zob. W. Bujko, Zawód radcy prawnego i samorząd zawodowy radców prawnych w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Zawód radcy prawnego. Historia zawodu i zasady jego wykonywania, A. Bereza (red.), Warszawa 2015, s. 281–282.
[8] Do źródeł powszechnie obowiązujących konstytucja zalicza w art. 87 konstytucję, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia (ust. 1), ale także na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego (ust. 2). Ponadto do tej kategorii zaliczyć należy również szczególne i nadzwyczajne źródło prawa powszechnie obowiązującego w postaci rozporządzenia z mocą ustawy z art. 234 konstytucji.
[9] Z art. 93 konstytucji, który jak wskazano jedynie przykładowo określa jako akty prawa wewnętrznego uchwały Rady Ministrów i zarządzenia Prezesa Rady Ministrów i ministrów, wynikają jednak również istotne cechy konstytucyjne wszystkich aktów prawa wewnętrznego. Na podstawie art. 93 ust. 1 in fine konstytucji należy stwierdzić, że akty prawa wewnętrznego obowiązują tylko jednostki podległe organowi wydającemu te akty, a na podstawie art. 93 ust. 2 konstytucji, że mogą być one wydawane tylko na podstawie ustawy i nie mogą stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów, jeżeli nie stanowią one jednostek podległych organowi wydającemu te akty.
[10] Nie budzi również generalnych zastrzeżeń konstytucyjnych odwołanie się w Kodeksie Etyki do norm Kodeksu Etyki CCBE – tj. Kodeksu Etyki Prawników Europejskich przyjętego przez Radę Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy i uznanie go za wiążący dla radców prawnych na podstawie uchwały Nr 8/2010 IX Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z 6 listopada 2010 r. Akt ten w ramach konstytucyjnego systemu źródeł prawa również kwalifikowany jest jako akt prawa wewnętrznego.
[11] Poza zakresem tego opracowania pozostają powszechnie znane problemy związane z aktualnym funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, które jednak mogą mieć istotny wpływ na realność kontroli tutaj wskazanej i być może w praktyce zdecydują one o ewentualnym zwiększeniu zakresu kontroli ze strony ETPCz.
[12] Dz.U. z 1993 r., nr 61, poz. 284.
[13] Zob. Sprawa Le Compte, Van Leuven i De Meyere przeciwko Belgii oraz sprawa Philis przeciwko Grecji (nr 2). Zob. także K. Łuniewska, Odpowiedzialność dyscyplinarna radców prawnych i aplikantów radcowskich w obliczu zasad rzetelnego procesu, „Białostockie Studia Prawnicze” 2017, vol. 22, nr 1, s. 57–70.
[14] Sprawa Albert i Le Compte przeciwko Belgii oraz sprawa Gautrin i inni przeciwko Francji.